I rzekł im: „Jeszcze nie rozumiecie?”. Mk 8,21
Uczniowie Jezusa zapomnieli zabrać chleby i tylko jeden chleb mieli z sobą w łodzi. Wtedy im przykazał: Uważajcie, strzeżcie się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda!»
A oni zaczęli rozprawiać między sobą o tym, że nie mają chlebów. Jezus zauważył to i rzekł do nich: «Czemu rozprawiacie o tym, że nie macie chlebów? Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiałe są wasze umysły? Mając oczy, nie widzicie; mając uszy, nie słyszycie? Nie pamiętacie, ile zebraliście koszów pełnych ułomków, kiedy połamałem pięć chlebów dla pięciu tysięcy?» Odpowiedzieli Mu: «Dwanaście». «A kiedy połamałem siedem chlebów dla czterech tysięcy, ile zebraliście koszów pełnych ułomków?» Odpowiedzieli: «Siedem».
I rzekł im: «Jeszcze nie rozumiecie?»
I rzekł im: „Jeszcze nie rozumiecie?”. Mk 8,21
Jezus stanowczo reaguje na niedowierzanie, które zamieszkało pośród uczniów. Ci, choć byli świadkami nadzwyczajnych cudów, nadal martwią się o zwykły chleb. Nie dostrzegają, że Ten, który rozmnożył pokarm dla tysięcy, zatroszczy się także o nich. Jak często my zachowujemy się podobnie? Doświadczamy Bożej pomocy, widzimy Jego dzieła każdego dnia, a mimo to w chwilach trudności ogarnia nas poczucie, że Bogu „nie wystarczy łaski”. Zapominamy, że Bóg jest wierny i nie zostawia nas samych. Jezus nie oczekuje od nas pełnego zrozumienia Jego planów, ale zaprasza do zawierzenia – nawet gdy nie widzimy rozwiązania. Wiara to ufność, że Ten, który już tyle razy działał w naszym życiu, nie przestanie tego czynić.
Ewangelia z komentarzem. Zapominamy, że Bóg jest wierny i nie zostawia nas samych