107,6 FM

Św. Tomasz z Akwinu

Sporo piszemy o Bogu. Jeszcze więcej o Nim mówimy.

Sporo piszemy o Bogu. Jeszcze więcej o Nim mówimy. Może nie tak wiele, jak dzisiejszy patron, św. Tomasz z Akwinu - bo to jeden z najwybitniejszych myślicieli w dziejach chrześcijaństwa – ale bardzo się staramy, by znając proporcje, nie zostawać w tyle. Czy będziemy zatem zaskoczeni faktem, że najbardziej monumentalne dzieło Akwinaty, „Suma teologiczna”, jest jednocześnie… niedokończone? Tylko jak to możliwe? Czy w zamyśle dzisiejszego patrona nie miało być to kompendium całej ówczesnej wiedzy o relacji Boga do człowieka? Co zatem umknęło owemu średniowiecznemu dominikańskiemu filozofowi i teologowi? Czego nie zgłębił, nie doczytał, nie objął swym wybitnym rozumem? Dlaczego 6 grudnia 1273 roku, po odprawieniu porannej Mszy świętej, zrezygnował z dalszego pisania „Sumy” i nie wziął już pióra do ręki? Światło na tę decyzję rzucił 30 lat po śmierci św. Tomasza z Akwinu jego osobisty sekretarz i najbliższy przyjaciel, brat Reginald.  Co takiego powiedział, zanim sam odszedł z tego świata? Otóż podczas odprawiania owej pamiętnej Mszy świętej Tomasz miał wizję Chrystusa ukrzyżowanego, który przemówił do niego słowami: "Dobrze o Mnie napisałeś, Tomaszu. O co chciałbyś Mnie prosić?". Tomasz odpowiedział: "O nic, prócz Ciebie samego, Panie". To, co następnie zobaczył i pojął w tym mistycznym doświadczeniu, sprawiło, że zamilkł. Wobec rzeczywistości Żywego Boga nawet św. Tomaszowi z Akwinu, doktorowi Kościoła zabrakło słów. Warto mieć to na uwadze nie tylko w dniu jego wspomnienia, ale także w czasie naszych zażartych sporów o Boga.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy