107,6 FM

Św. Piotr Kanizjusz

Gdy Marcin Luter przybijał na drzwiach kościoła w Wittenberdze swoje tezy, naszego patrona nie było jeszcze na świecie.

Gdy Marcin Luter przybijał na drzwiach kościoła w Wittenberdze swoje tezy, naszego patrona nie było jeszcze na świecie. Gdy jednak w roku 1536 decydował się na studia, to w jego rodzinnej Holandii kwestie wiary, Kościoła i reformacji były już głośno i zaciekle dyskutowane. Piotr Kanizjusz nie zadowolił się jednak wybraniem strony w konflikcie – on chciał wiedzieć, co jest istotą tego sporu, dlatego udał się na teologię. Zgłębiał ją przez długie 10 lat na uniwersytecie w Kolonii, a ukończył nie tylko z tytułem doktora, ale także z kapłańskimi święceniami. Ponieważ przez cały ten czas Piotr Kanizjusz szczególnie pilnie studiował te prawdy, które atakowali protestanci, dlatego stał się wręcz idealnym kandydatem na jezuitę, który to zakon powstał ledwie kilka lat wcześniej, by służyć papieżowi pomocą w zmaganiach z tym, co podpowiadają znaki czasu. A akurat te w XVI wieku jako główny problem wskazywały reformację. I tak to Piotr Kanizjusz rozpoczął w 1543 roku, jako członek Towarzystwa Jezusowego, długą, trwającą pół wieku batalię o prawdę i jedność w Kościele. Jej widocznym na długie lata znakiem, były napisane przez niego aż trzy katechizmy: Mały, Średni i Wielki, przeznaczone dla odbiorców o różnym stopniu przygotowania teologicznego, żeby nikt w dyskusjach o Kościele nie posługiwał się tym, co mu się wydaje, tylko faktami. Rzecz była tak spektakularna, że Piotr Kanizjusz nie tylko został po śmierci wyniesiony do chwały ołtarzy, ale dołączył także do grona doktorów Kościoła.

« 1 »

Zapisane na później

Twój schowek jest pusty