- Kościele Boży w Katowicach, miej wzrok utkwiony w Jezusa podczas jubileuszu, który rozpoczynasz wraz z całym Kościołem - apelował abp Antonio Guido Filipazzi, który przewodniczył wspólnej modlitwie.
Zebranych w katedrze Chrystusa Króla powitał abp Adrian Galbas, administrator archidiecezji, do niedawna metropolita katowicki. Podziękował on papieżowi Franciszkowi za list skierowany do diecezjan, który w niedzielę (24.11) będzie odczytany w kościołach. – Nasz jubileusz staje się częścią wielkiego Jubileuszu Kościoła. Jesteśmy Kościołem, wielką wspólnotą pielgrzymów nadziei, którzy każdego dnia pragną iść naprzód z Chrystusem i w Chrystusie. On jest naszą nadzieją, która nigdy nas nie zawiodła i – czego jesteśmy pewni – zawieść nie może – podkreślił. – Niech więc Pan przyjmie dziś nasze radosne dziękczynienie za minione sto lat. Niech przyjmie też nasze pokorne przeproszenie za każde odejście od Jego słowa i Jego woli. I niech przyjmie naszą ufną, odnowioną przez ten jubileusz gotowość, by wiernie iść za Nim każdego dnia – dodał.
Intencja „o wybór biskupa"
Abp Galbas nawiązał również do sytuacji oczekiwania na wybór nowego metropolity. – W sposób nieoczekiwany nasz jubileusz nabrał nowego wymiaru, związanego z zakończeniem mojego krótkiego posługiwania jako biskupa katowickiego. Na księdzu arcybiskupie [abp. Antonio Guido Filipazzim – przyp. aut.] spoczywa ważne zadanie, by pomóc Ojcu świętemu wyłonić mojego następcę. Powierzamy tę misję dobremu Bogu, a intencja „o wybór biskupa” jest jedną z najważniejszych, jakie nosimy teraz w sercu. Chcemy, aby sytuacja, która spotkała naszą wspólnotę jeszcze bardziej umocniła naszą wiarę i ufność w Boga, który jest Panem dziejów. On zawsze prowadzi Kościół po właściwych ścieżkach (por. Ps 23,3). I nawet gdy po ludzku są to ścieżki trudne, jesteśmy pewni, że są właściwe – mówił. Abp Adrian Galbas wręczył nuncjuszowi apostolskiemu pamiątkowy medal „Pro Christi Regno” – odznaczenie ustanowione z okazji 90-lecia diecezji katowickiej.
Zebranych w katedrze powitał abp Adrian Galbas. Roman Koszowski /Foto Gość– Cieszę się, że po roku jestem ponownie w Katowicach, aby spotkać się z wami na świętowaniu Uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata. Tym bardziej się cieszę, bo dziś wspólnie inaugurujemy obchody jubileuszu stulecia waszego Kościoła partykularnego – mówił abp Antonio Gudio Filipazzi. – Pragnę mocno podkreślić, że Ojciec Święty Franciszek, nie tylko poprzez moją obecność, ale także za pośrednictwem swojego listu, bierze udział w jubileuszu waszej diecezji, który zbiega się z jubileuszem, jaki cały Kościół będzie przeżywał począwszy od Bożego Narodzenia. Zachęcam was do okazania wdzięczności za ojcowską troskę Ojca Świętego. Uczyńcie to na dwa sposoby: po pierwsze, pamiętajcie o modlitwie za papieża i jego misję; po drugie, przyjmijcie z duchem wiary jego wskazania i decyzje, w tym te, które dotyczyły i będą dotyczyć waszej archidiecezji. Proszę Was również, abyście nie tracili czasu na niepotrzebne i wprowadzające podziały dyskusje czy spekulacje – zachęcał.
Wspólnota, która się modli
Nuncjusz apostolski wyraził radość z faktu, że obchody roku jubileuszowego rozpoczynają nieszpory. Jednocześnie zaprosił mieszkańców archidiecezji, by obchody 100-lecia były okazją do odnowy życia modlitewnego. – Wydaje się, że dzisiaj fundamentalne przekonanie o konieczności i skuteczności modlitwy zostało nadszarpnięte. Dąży się raczej do osiągnięcia rezultatów przede wszystkim za pomocą środków intelektualnych, organizacyjnych, ekonomicznych, politycznych, a modlitwa w rzeczywistości zajmuje ostatnie miejsce w życiu jednostek i w działaniach kościelnych. Natomiast jak ostrzegał nas św. Jan Paweł II, „nawet jeśli nie widać tego na pierwszy rzut oka i wielu tego nie dostrzega, modlitwa połączona z ofiarą stanowi najpotężniejszą siłę w historii ludzkości” (Audiencja generalna, 12.01.1999). Faktycznie, modlitwa stawia nas po stronie Boga i Jego zbawczej wszechmocy, dzięki czemu możemy stawić czoła każdej sytuacji. Dlatego jako poszczególne osoby i jako wspólnota nie możemy nigdy lekceważyć modlitwy i zawsze pamiętać, że pierwszym i najważniejszym zadaniem chrześcijan i Kościoła jest właśnie modlitwa! Niech stulecie archidiecezji katowickiej będzie dobrą okazją, by wyraźniej uświadomić sobie, że musi ona stanowić i być postrzegana przede wszystkim jako wspólnota, która się modli – mówił.
Nawiązując do niedzielnej uroczystości Chrystusa Króla, abp Filipazzi przypomniał, że jej obchody łączy z diecezją katowicką postać papieża Piusa XI. – Uroczystość Chrystusa Króla wiąże się także z jubileuszem waszej archidiecezji, ponieważ zarówno to święto liturgiczne, jak i powstanie diecezji katowickiej zrodziły się z woli byłego nuncjusza w Polsce, arcybiskupa Achillesa Rattiego, który został następnie papieżem Piusem XI, i który ustanowił ten obchód w 1925 roku – zauważył. – Kościele Boży w Katowicach wpatruj się w Jezusa, naszego Króla, w czasie uroczystości stulecia, aby Jego światło coraz bardziej jaśniało na twoim obliczu i abyś był „znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego”! Nigdy nie zapominaj, że Twoją jedyną racją bytu jest przyczynianie się do spotkania wszystkich i każdego człowieka z Panem – dodał.
3 lata sprintu
Kaznodzieja przypomniał, że wzrok utkwiony w Chrystusie Królu oznacza „stawianie Go zawsze na pierwszym miejscu w życiu zarówno naszym, jak i Kościoła, oraz będąc Mu we wszystkim posłuszni”. – Nie pozwólmy niczemu ani nikomu – zwłaszcza naszemu egoizmowi i mentalności światowej – zająć Jego królewskiego tronu i uczynić nas ich niewolnikami. Nigdy nie zapominajmy, że nasz Król „nas miłuje i przez swą krew uwolnił nas od naszych grzechów” (Ap 1,5). On nie odbiera nam, ale daje prawdziwą wolność, która prowadzi do prawdziwego i pełnego szczęścia – mówił.
Abp Antonio Guido Filipazzi zaprosił również do modlitwy w intencji wyboru nowego metropolity katowickiego. – Kościele Boży w Katowicach, żegnając arcybiskupa Adriana, miej oczy utkwione w Jezusie, Twoim prawdziwym i jedynym Dobrym Pasterzu. Pamiętaj, że poprzez dotychczasowych, obecnych i przyszłych biskupów to Najwyższy Pasterz zawsze Cię prowadzi i karmi. Proś Go, aby dał Ci wkrótce nowego biskupa, który będzie Cię kochał i służył Ci sercem podobnym do Jego własnego – podkreślił.
Nieszpory były także okazją do podziękowania abp. Adrianowi Galbasowi za jego posługę w archidiecezji katowickiej. Roman Koszowski /Foto GośćNa zakończenie abp. Adrianowi Galbasowi za jego posługę podziękował ks. Sławomir Tupaj, sekretarz i kapelan metropolity katowickiego. Towarzyszyła mu delegacja wiernych. – Takiego scenariusza inauguracji jubileuszu nikt nie przewidział. Historia, która jest nauczycielką życia, czasem lubi się powtarzać, jeśli nie wszędzie to na pewno w Katowicach. Takie chwile zdarzają się raz na sto lat, kiedy kolejny biskup katowicki zostaje posłany do innej diecezji, gdy wypływa na szerokie wody. Po cichu liczyliśmy na maraton, na długi bieg z kościołem katowickim, w zamian otrzymaliśmy 3 lata sprintu duszpasterskiego – powiedział. Trzy lata posługi podsumował trzema słowami: Bóg, bliskość i braterstwo. – Dziękujemy za inspirujące homilie. Za Twoją służbę Słowu. Za karmienie nas tym, czym sam żyłeś. Obyśmy w roku jubileuszowym zrodzili w sobie to pragnienie by być zajętym przez Słowo, a nie przez ludzkie dywagacje, plotki i pragnienia (…). Dziękuję, za braterstwo, którego myślę my księża doświadczyliśmy w ciągu tych trzech lat bardzo mocno i osobiście. Miałeś dla nas czas (…). Dziękuję, za bliskość wobec wiernych. (…) Przypomniałeś, że klucz do serca człowieka jest w zasięgu ręki, polega właśnie na tym, aby mu towarzyszyć, iść razem z nim. Przypominasz, że nie chodzi o liczby, o tłum, ale zawsze o człowieka z konkretną historią – wymieniał. I podkreślił, że mimo iż od 14 grudnia abp Adrian zostanie „Pasterzem wiernych mazowieckiej ziemi”, „nie przestajesz być także nasz, te trzy lata z 99, mają już swoje miejsce w historii i w naszych sercach”.