107,6 FM

Michał Pierończyk: Nie powinniśmy przyspieszać procesu odchodzenia od górnictwa

- Nie powinniśmy przyspieszać tego procesu – mówił w Radiu eM prezydent Rudy Śląskiej Michał Pierończyk pytany o odchodzenie od górnictwa w mieście.

Michał Pierończyk: Nie powinniśmy przyspieszać procesu odchodzenia od górnictwa
Radio eM

Z naszym porannym gościem rozmawialiśmy o połączeniu dwóch ruchów kopani „Ruda” – „Bielszowic” i „Halemby”. Związki zawodowe tego pierwszego przekonują, że zakład może działać jeszcze do 2028 roku. Z kolei Polska Grupa Górnicza stoi na stanowisku, że połączenie ma nastąpić w 2026 roku, czego obawiają się związkowcy. Połączenie ma się wiązać z redukcją zatrudnienia w całej kopalni „Ruda” o ok. 2000 osób w 2026 roku. Prezydenta Rudy Śląskiej Michała Pierończyka pytaliśmy, kto ma rację w tym sporze. - Częściowo rację mają jedni i drudzy. Górnicy pokazują aspekt społeczny. Posiadają dane, które mówią o tym, że gros górników ruchu Bielszowice w 2028 w naturalny sposób odejdzie z kopalni. Na to zarząd PGG wskazuje na potrzebę zmian i łączenia w skali całej spółki – mówił Michał Pierończyk.

Pytaliśmy też o proces odchodzenia od górnictwa. - Twierdzę, że nie powinniśmy przyspieszać tego procesu i patrzeć na to, skąd ten węgiel do nas przyjeżdża. Jestem w kontakcie ze związkowcami i Polską Grupą Górniczą. Trzeba wybrnąć z trudnej sytuacji. Dla mnie jako samorządowca ważne jest, że zakład działa w sposób nieprzerwany, że wody dołowe są odpompowywane, że miastu są płacone podatki i są pracownicy, którzy też płacą podatki – mówił prezydent Rudy Śląskiej.

Gość Radia eM mówił, że miasto już teraz pozyskuje pieniądze na przystosowanie górników do zmiany branży. - Współpracujemy z Powiatowym Urzędem Pracy i spółkami, które mają mieć środki na przekwalifikowania. To Centrum Transformacji, które ma powstać przy Wielkim Piecu. Środki na przekwalifikowanie są dostępne już teraz. Bezrobocie w Rudzie Śląskiej to poziom 2,3 proc., jedno z niższych w regionie. Ale działamy wyprzedzająco, przygotowujemy się na to, że będzie większe zainteresowanie, zwłaszcza pracowników, którzy funkcjonują w branży okołogórniczej, to jest nasz target. Z górnikami oczywiście też będziemy rozmawiali. Jeżeli uda się pomóc związkowcom, to też to zrobimy – mówił Michał Pierończyk.

« 1 »