Od tysięcy lat sztuka ukazuje, że jest coś „więcej”. Mimo już pewnego zachwytu, to my zdążamy dalej, do czegoś piękniejszego, doskonalszego, do ideału – wskazał Piotr Gromek z grupy „Kwintet Gromek”. W sobotę, 19 października w sali koncertowej Papieskiego Instytutu Muzyki Sakralnej w Rzymie odbył się koncert z okazji przypadających w październiku rocznic związanych z Janem Pawłem II. Wydarzenie wpisuje się także w jubileusze 10-lecia kanonizacji i 25. rocznicy publikacji „Listu do artystów".
W koncercie wystąpiły dwie rodziny: Henryk Jan Botor wraz z synem Michałem oraz „Kwintet Gromek” – Arkadiusz Gromek i jego czterech synów: Piotr, Maksymilian, Karol, Franciszek. W sobotni wieczór wybrzmiały utwory takich autorów jak m.in. Chopin, Vivaldi, Mozart, a także własne kompozycje artystów występujących tego dnia na scenie. Wśród przybyłych gości obecni byli ambasadorowie Polski i Litwy przy Stolicy Apostolskiej, biskupi z sześciu krajów i przedstawiciele 23 narodowości.
fot./vaticannews.vaHenryk Botor w rozmowie z Radiem Watykańskim – Vatican News wskazał, że dla „wierzącego artysty” ważna jest świadomość, że prawdziwe piękno pochodzi od Boga. Dodał, że ktoś kto nie wierzy, swój artystyczny talent będzie traktował na sposób egoistyczny. „Pan Bóg daje swoje talenty ludziom i trzeba je we właściwy sposób rozwijać i dzielić się nimi, tak jak chlebem” – zaznaczył muzyk.
fot./vaticannews.vaOrganizatorem koncertu był ks. Arkadiusz Nocoń – z Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, który wskazał, na wielość rocznic, które wpisują się w ideę zorganizowania takiego wydarzenia, wśród których niezwykle istotna jest ta, nawiązująca do ogłoszenia „Listu do artystów”.
fot./vaticannews.va„Chcieliśmy zwłaszcza ten ostatni aspekt bardzo mocno podkreślić, właśnie ten dokument, który był ewenementem w czasie pontyfikatu Jana Pawła II. Dlatego ten koncert odbywa się w unikalnej sali, gdzie grywał młody Mozart i gdzie mamy fortepian ofiarowany Papieżowi Polakowi, który przekazał go tutaj. I kolejny motyw jest ten, że Jan Paweł II został nazwany papieżem rodziny. Dlatego na scenie wystąpiły dwie rodziny artystów, muzyków” – wskazał.