Ponad 700 osób podpisało się pod petycją przeciwko uruchomieniu ruchu samochodowego leśną drogą łączącą katowickie dzielnice Ligota i Panewniki z Rudą Śląską - Kochłowicami.
"Nie dla drogi przez las" - pod takim hasłem protestowała część mieszkańców katowickich dzielnic Ligota i Panewniki. Krytykowali oni pomysł katowickich urzędników, którzy - chcąc odciążyć ruch - zaproponowali uruchomienie dla samochodów leśnego łącznika, prowadzącego do Rudy Śląskiej-Kochłowic i do autostrady A4.
Autorzy petycji argumentowali, że uruchomienie takiej trasy nie rozładowałoby korków na Ligocie. - Mówi jedna z protestujących Klaudia Grzelak:
Ostatecznie drogi dla samochodów nie będzie. Zielonego światła nie dał samorząd Rudy Śląskiej. Jak tłumaczy rzecznik rudzkiego magistratu, Agnieszka Piekorz-Hałczyńska -“przedmiotowe połączenie ma charakter ciągu pieszego”:.
Wiceprezydent Katowic, Bogumił Sobula, komentując decyzję przyznał: - myślę, że wszyscy będziemy mieli z tego powodu trudniej - a odnosząc się do protestujących, komentował: - myślę, że właściwie wyważyli interesy i swoje, i innych:
Z takim postawieniem sprawy nie zgadzają się autorzy petycji, zwracając uwagę, że to samorząd Katowic zgodził się na zamknięcie sześciu 'strategicznych' dla ruchu ulicznego wiaduktów - w tym samym czasie.
Marcin Iciek/ Radio eM