107,6 FM

Bp Olszowski do elżbietanek: Zaprośmy Jezusa do stołu, a wtedy wszystko będzie dobrze

Uroczystej Mszy św. w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP przewodniczył abp senior Damian Zimoń, który jeszcze jako proboszcz kościoła mariackiego współpracował z zakonnicami. – Elżbietanki pojawiły się wcześniej w Katowicach, w 1870 roku. Zaprosił je pierwszy proboszcz parafii mariackiej ks. Wiktor Schmidt – przypomniał. – Jako proboszcz parafii mariackiej współpracowałem z elżbietankami przez wiele lat. Była to współpraca pełna zaangażowania i bardzo konstruktywna. Chcę dziś podziękować za wiele serca i życzliwości – dodał.

Homilię wygłosił bp Grzegorz Olszowski, biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej. – Ten Jubileusz przeżywamy w „przededniu” Jubileuszu 100-lecia archidiecezji katowickiej i Roku Jubileuszowego 2025 – podkreślił. – Razem z siostrami elżbietankami my, zgromadzeni na tej Eucharystii, dziękujemy. Dziękujemy za ich charyzmat oparty o przykład patronki, św. Elżbiety Węgierskiej, która pielęgnując chorych, dostrzegała w nich Chrystusa. Dziękujemy za bł. Marię Luizę Merkert, która razem z trzema mieszkankami Nysy dała początek zgromadzeniu, którego głównym celem jest pielęgnacja chorych i opuszczonych. Odznaczała się miłością Boga i bliźniego, wielkim miłosierdziem wobec chorych, ubogich, opuszczonych i sierot, których utożsamiała z Chrystusem. Wreszcie dziękujemy za posługę sióstr w szpitalu, jadłodajniach, w ochronkach, w szkołach i parafiach, w Kurii. Chcemy dostrzegać to codzienne, małe dobro, które ma ogromną wartość. Bo tak łatwo w naszych czasach skoncentrować się na złu i ulec wrażeniu, że to ono tryumfuje. Dziękujemy więc Bogu i siostrom elżbietankom za wszelkie dobro – mówił.

Bp Olszowski do elżbietanek: Zaprośmy Jezusa do stołu, a wtedy wszystko będzie dobrze   Siostry świętujące jubileusz w prezencie otrzymały m.in. papieskie błogosławieństwo i obraz Matki Bożej. Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Cały tekst homilii

100-lecie powstania Prowincji Katowickiej Zgromadzenia Sióstr Świętej Elżbiety

21.09.2024, Święto św. Mateusza Ap.

kościół Niepokalanego Poczęcia NMP w Katowicach

 

Drodzy bracia w Chrystusowym kapłaństwie,

Czcigodne Siostry Elżbietanki z Matką Generalną
i Matką Prowincjalną na czele,

drogie osoby życia konsekrowanego,

Wszyscy zaproszeni goście i przyjaciele Sióstr Elżbietanek,

Kochani Siostry i Bracia.

 

Gromadzimy się na obchodach jubileuszowych 100-lecia powstania Prowincji Katowickiej Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. Wspominamy powstanie Domu Prowincjalnego w 1924 r. w Katowicach przy ul. Warszawskiej, a tym samym ustanowienie prowincji katowickiej.

Ten Jubileusz przeżywamy w „przededniu” Jubileuszu 100-lecia archidiecezji katowickiej i Roku Jubileuszowego 2025.

Św. Jan Paweł II przed Jubileuszem Roku 2000 przypomniał nam jak obchodzić jubileusze. To radość świętowania, to refleksja nad minionym czasem, swoisty rachunek sumienia (szukanie pojednania – przebaczyć
i prosić o przebaczenie, darować długi, urazy), to wyciąganie wniosków na przyszłość, odczytywanie znaków czasu, ale to przede wszystkim to dziękczynienie Bogu.

Razem z Siostrami Elżbietankami, my zgromadzeni na tej Eucharystii, dziękujemy…

Dziękujemy za ich charyzmat oparty o przykład patronki, św. Elżbiety Węgierskiej, która pielęgnując chorych dostrzegała w nich Chrystusa.

Dziękujemy za bł. Marię Luizę Merkert, która razem z trzema mieszkankami Nysy dała początek Zgromadzeniu, którego głównym celem jest pielęgnacja chorych i opuszczonych. Odznaczała się miłością Boga i bliźniego, wielkim miłosierdziem wobec chorych, ubogich, opuszczonych i sierot, których utożsamiała z Chrystusem.

Wreszcie dziękujemy za posługę sióstr w szpitalu, jadłodajniach, w ochronkach, w szkołach i parafiach, w Kurii…

Chcemy dostrzegać to codzienne, małe dobro, które ma ogromną wartość. Bo tak łatwo w naszych czasach skoncentrować się na złu i ulec wrażeniu, że to ono tryumfuje.

Dziękujemy więc Bogu i Siostrom Elżbietankom za wszelkie dobro.

Ale wiemy też, że nasze, życia, dzieje Zgromadzenia toczą się dalej… przed Siostrami i nami nowe wyzwania… Opatrzność Boża tak zrządziła, że gromadzimy się w Święto św. Mateusza Apostoła. Przed chwilą wysłuchaliśmy Bożego Słowa z tego święta, które ma być inspiracją na dalsze lata.

Liturgia słowa mówi o powołaniu. Czytając Ewangelię o powołaniu Mateusza, warto spojrzeć na swoje powołanie do życia, do bycia chrześcijaninem i wreszcie na to powołanie, które jest szczególną drogą mojego życia, prowadzącą do uświęcenia (kapłańskie, zakonne, małżeńskie, czy powołanie zawodowe, do wypełnienia jakiejś szczególnej misji, także żyjąc samemu).

W Ewangelii słyszymy: „Jezus wychodząc z Kafarnaum, ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej i rzekł do niego <Pójdź za Mną!> A on wstał i poszedł za Nim”. Ujrzeć to znaczy znać, akceptować, przyjąć. Każde powołanie rodzi się od spojrzenia, od spotkania z Jezusem. „Pójdź za Mną” – znaczy dosłownie „towarzysz Mi”. To nie Jezus idzie ze mną na drodze powołania, to ja idę z Nim, towarzyszę Mu!

Dlaczego Mateusz od razu odpowiedział „wstał i poszedł”. Może dość miał dotychczasowego życia… Powołanie dane od Boga jest zawsze szansą, najlepszą receptą na życie!

„Bóg nie powołuje uzdolnionych, ale uzdalnia powołanych” (Sł.B. ks. Franciszek Blachnicki). Powołanie, obdarowanie nie jest nagrodą za zasługi, ale dane mimo słabości, dla dobro, służby innym. „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci którzy się źle mają. (…) Bo nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”. Dostrzec swoje serce chore, bo zranione przez grzech i zaufać Jezusowi.

„Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy chcę raczej miłosierdzia niż ofiary”. Jezus oczekuje od powołanego bezinteresownej miłości, miłosierdzia nie dla Siebie, ale wobec bliźnich.

Tak było i w momencie naszego, Waszego drogie Siostry, powołania. Ale jak pisze poeta: „Wybrawszy raz, codziennie wybierać muszę”. I słowa piosenki: „Co zrobiłeś ze swoim życiem, odpowiedzi przyjdzie czas…”. Czas Jubileuszu jest okazją do zastanowienia się nad realizacją charyzmatu Zgromadzenia, ale również nad swoim powołaniem
i powrotem nieraz do „pierwotnej miłości”. W tym mają nam pomóc słowa św. Pawła z Listu od Efezjan: „Zachęcam was ja, więzień w Panu abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani, z całą pokorą, cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości”. „Postępować” - znaczy dosłownie „chodzić” drogami swojego powołania. By tak było potrzeba pokory, wyciszenia – pokoju, cierpliwości i miłości…

I dalej: „Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój”. Jedność buduje się przez posłuszeństwo, wzajemny szacunek.

„Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego”. „wszyscy rodzą się jako oryginały, ale wielu umiera jako kopie”. Bł. Carlo Acutis głosił to przesłanie jako wezwanie dla ludzi w każdym wieku, aby nie zadowalali się przeciętnością, ale wypłynęli na głębię w poszukiwaniu drugiego człowieka i realizowaniu dobra oraz miłości. (cytował go papież Franciszek w Christus vivit).

W czasie Jubileuszu 100-lecia Prowincji Sióstr Elżbietanek zaprośmy Jezusa do stołu, niech je i pije, czyli niech będzie obecny w naszej codzienności, w naszych radościach i troskach, a wtedy wszystko będzie dobrze, tak jak powinno być!

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy