- Dla nas najważniejszy był czas szybkiego podjęcia interwencji: wypompowywania wody, by udrożnić drogi i możliwości transportu oraz pompowania wody z domów, by życie codzienne mogło odbywać się normalnie. Jesteśmy przygotowani w każdej chwili do działań - wskazał st. bryg. Wojciech Kruczek, Śląski Komendant Wojewódzki PSP.
- Na ten moment działamy w powiecie bielskim (Czechowice-Dziedzice), powiat pszczyński (Goczałkowice-Zdrój) i oczywiście monitorowanie wałów w Raciborzu - wyliczył rozmówca Radia eM. Sumarycznie, przez tydzień śląscy strażacy obsługiwali 8700 zgłoszeń. Po okresie interwencji związanych z ratowaniem mienia i walką z zagrożeniami, przyszedł kolejny etap pomocy w bieżących sprawach: sprzątaniu, pomocy humanitarnej, przewożenia darów.
Obecnie strażacy z regionu po dużej "wewnętrznej mobilizacji" i rotacji, są w stanie pomagać w miejscach wciąż zagrożonych, takich jak Dolny Śląsk. - Teraz zostały zadysponowane kontener i cysterna z wodą, kontener sanitarny; również kilku specjalistów w swoich dziedzinach. Przypuszczam, że w kolejnych dniach dysponowanych tam może być więcej sił i środków - zapowiedział komendant.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.