Życiu dwóch rannych strażaków, którzy doznali obrażeń podczas wybuchu w kamienicy w Poznaniu nie zagraża niebezpieczeństwo – przekazały władze Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Dwaj ratownicy poszkodowani w pożarze kamienicy w Poznaniu trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Placówka przyjęła dwóch mężczyzn po 40-stce, u których stwierdzono rozległe oparzenia, między innymi twarzy oraz rąk. Na opisanie dokładnego stanu zdrowia nie pozwolili sami poszkodowani, jednak Przemysław Strzelec, dyrektor do spraw medycznych szpitala zapewnia, że są w stanie niezagrażającym życiu:
Strażacy od razu po przewiezieniu zostali poddani leczeniu:
Jak dodaje dyrektor siemianowickiego szpitala, Mariusz Nowak, leczenie ma potrwać kilkanaście dni. Później prawdopodobna jest rehabilitacja i podjęcie terapii psychologicznej:
Do wybuchu w poznańskiej kamienicy doszło w nocy z soboty na niedzielę. Życie straciło dwóch strażaków, a 11 innych zostało rannych.
Mężczyźni zostali poszkodowani w wybuchu, który nastąpił podczas akcji gaśniczej jednej z poznańskich kamienic w nocy z soboty na niedzielę. W akcji zginęło wtedy dwóch ratowników, kilkanaście osób zostało rannych.