107,6 FM

Św. Maria Michalina od Najświętszego Sakramentu.

Otworzyła szkołę z internatem, przeznaczoną dla kobiet, które chcą porzucić nierząd.

Dzisiaj naszą uwagę powinniśmy skupić na św. Bartłomieju. Tym, który na słowa Filipa o odnalezieniu Mesjasza, odparł z lekkim niedowierzaniem: "Czyż może być co dobrego z Nazaretu?". Jak wiemy, ów Izraelita przełamał swój sceptycyzm i stał się Apostołem, a jako uczeń Chrystusa wybaczy nam, że wyciągniemy z jego cienia nietuzinkowa kobiecą postać – arystokratkę z dobrego hiszpańskiego domu, która w XIX wieku zadała jakże podobne do św. Bartłomieja pytanie: "Czyż może być tam coś dobrego?". Z tym, że nie miała na myśli Nazaretu, tylko znajdujący się w Madrycie szpital San Juan de Dios, w którym leczyły się okoliczne prostytutki. Ponieważ ze św. Bartłomiejem łączyło ją także czyste serce, poszła tam, zobaczyła i zmieniła całkowicie swoje życie. Zmieniła tak bardzo, że otworzyła w swoich dobrach szkołę z internatem, przeznaczoną dla kobiet, które chcą porzucić nierząd. Szkoła błyskawicznie została zalana potężną falą kobiet z ulicy, które chciały się uczyć i rozpocząć inne życie, a nasza hiszpańska arystokratka nie została przez nią porwana i zatopiona tylko dlatego, że wraz z wizytą w madryckim szpitalu dla prostytutek otrzymała dar absolutnej pewności w sercu, że o cokolwiek będzie Chrystusa prosić, otrzyma to. Uzbrojona w taki oręż ruszyła do walki o każdą kobietę, która sprzedawała swoje ciało na ulicy i nie ustąpiła aż do swojej śmierci w 1865 roku. W tym czasie przekonała do swojej misji Kościół, królową Izabellę II i rzesze kobiet, z którymi założyła nowe zakonne zgromadzenie. Dlatego wspominamy ją dzisiaj jako św. Marię Michalinę od Najświętszego Sakramentu.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy