– Naszym zadaniem jest wprost mówić dziś o Chrystusie – stwierdził abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej w Łaziskach Górnych. Podczas liturgii św. Jan Chrzciciel został ogłoszony patronem miasta. Liturgia co roku gromadzi okolicznych mieszkańców, którzy już od XVIII w. proszą o wstawiennictwo św. Jana Chrzciciela.
W homilii abp Galbas nazwał św. Jana Chrzciciela „człowiekiem niezwykłym”. – Sam Chrystus powie o Janie, że jest on największym spośród narodzonych z niewiasty, największym z ludzi, a on sam, co słyszeliśmy przed chwilą, że nie jest godzien schylić się, by rozwiązać rzemyk u sandałów Pana. Nie jest więc nawet godzien być Jego sługą i niewolnikiem. Jan chętnie nazywa się jednak Przyjacielem Oblubieńca – dodał abp Galbas.
Zaznaczył, że „Jan zawsze szedł przed Chrystusem w taki sposób, że sobą Chrystusa nie przesłaniał, przeciwnie: odsłaniał Go; był jak przystawka przed głównym daniem: budził smak na Chrystusa, a nie zapychał innych sobą.
Przywołał trzy ziemskie spotkania Jezusa z Janem Chrzcicielem. – Każde z nich uczy nas, współczesnych, jak być chrześcijaninem we współczesnym świecie. Pierwszym elementem powinna być radość z wiary – mówił abp Galbas. – Radość, która nie jest wesołkowatością i pustym śmiechem, ale głęboką postawą serca, które jest pewne, że życie ma sens ofiarowany nam w Chrystusie, że On jest najpiękniejszą drogą dla człowieka – dodał. – Naszym zadaniem jest także wprost mówić dziś o Chrystusie. Na mocy chrztu jesteśmy przecież prorokami – kontynuował. Wyjaśnił, że „świeccy wypełniają swoją misję prorocką również przez ewangelizację, to znaczy głoszenie Chrystusa zarówno świadectwem życia, jak i słowem”. – W przypadku świeckich ta ewangelizacja nabiera swoistego charakteru i szczególnej skuteczności przez to, że dokonuje się w zwykłych warunkach właściwych światu – spuentował metropolita katowicki.
Zachęcał do odważnego świadectwa. – Trzeba tylko mieć odwagę odezwać się w sprawie Chrystusa: w domu, w swojej rodzinie, w miejscu pracy, w szkole, przy grillu na wakacjach. Także, a nawet przede wszystkim wobec niewierzących. Bardzo was też zachęcam, abyście wyrażali swoje zdanie wobec nas biskupów i kościelnych przełożonych, zwłaszcza wtedy, gdy sprawy w Kościele was bolą, albo gdy macie cenne i przemyślane pomysły, jak życie Kościoła wzmocnić, zdynamizować i pogłębić. To też jest realizowanie charyzmatu proroctwa – mówił.
Wyraził radość z ogłoszenia św. Jana Chrzciciela patronem Łazisk. – Bardzo się więc cieszę, że św. Jan Chrzciciel, który jest już patronem setek parafii na całym świecie, zakonu joannitów, a także mnichów, dziewic, pasterzy, stad, kowali, krawców, kuśnierzy, rymarzy, abstynentów, niezamężnych matek i skazanych na śmierć, który jest orędownikiem podczas gradobicia i w chorobach epilepsji, który patronuje nie tylko wielu miastom w Polsce, między innymi Nysie, Wrocławiowi i Toruniowi, ale także Francji, Austrii, Holandii, Niemcom, Węgrom i Malcie, od dzisiaj – oficjalnie – jest także patronem Łazisk – powiedział abp Galbas.
O ogłoszenie św. Jana Chrzciciela patronem miasta wnioskowała Rada Miasta. Próba trafiła najpierw do abp. Galbasa, następnie do Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów w Watykanie. W XVIII wieku, kiedy wielka nawałnica przeszła przez Łaziska, mieszkańcy obrali patronem św. Jana Chrzciciela i ślubowali, że co roku 24 czerwca będą prosić o jego wstawiennictwo, by uchronić się i takie nieszczęście się już nie powtórzyło.