107,6 FM

Bł. Maria Karłowska

Brama kamienicy. Cmentarz. Dom publiczny albo ulica. Ale też więzienie czy kobiecy oddział chorób wenerycznych w miejskim szpitalu.

Brama kamienicy. Cmentarz. Dom publiczny albo ulica. Ale też więzienie czy kobiecy oddział chorób wenerycznych w miejskim szpitalu. Wszędzie tam można było pod koniec XIX wieku spotkać bohaterkę dzisiejszej historii. Zresztą, co tam spotkać. Można ją było usłyszeć, gdy głosi tam Dobrą Nowinę, traktując te wszystkie miejsca jak ambonę. Jednak to, co przede wszystkim sprawiło, że dzisiaj Kościół wspomina tę kobietę, to nie jej słowa, ani otoczenie, w którym je wypowiadała. Do chwały nieba wyniosły ją jej czyny, w myśl sentencji, którą nieustannie powtarzała: "Szukać i zbawiać to, co zginęło". To stąd te wszystkie jej wyprawy w miejsca, w które kobiecie dbającej o reputację iść nie wypadało. Jednak kwestia reputacji nie była dla dzisiejszej patronki najistotniejsza. Gdyby przejmowała się tym, co ludzie powiedzą nigdy nie powstałoby dzieło jej życia - sieć ośrodków wychowawczych, wyposażonych w różnorodne warsztaty pracy, gdzie kobiety słabe lub moralnie zagubione miały możliwość rehabilitacji społecznej i religijnej. Nie pociągnęłaby też za sobą naśladowczyń, które w roku 1894 stworzyły Zgromadzenie Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej. Tymczasem to wszystko stało się możliwe, gdyż dzisiejsza patronka w wieku ledwie 17 lat zdecydowała, że w jej życiu najważniejszy będzie Chrystus. I nie zmieniła zdania aż do swojej śmierci 24 marca 1935 roku. A ponieważ została beatyfikowana 6 czerwca 1997, więc i dzisiaj właśnie ją wspominamy: bł. Marię Karłowską, zakonnicę.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy