- Znajduję dużą nić porozumienia, by działania prorozwojowe dla województwa przynosiły odpowiedni skutek. Mam nadzieję, że w koalicji nie będzie zgrzytów - mówił na antenie Radia eM Jacek Jarco, nowy przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego.
Przypomnijmy, że tuż przed pierwszą, poniedziałkową (6 maja) sesją sejmiku - poinformowano o sporządzeniu umowy koalicyjnej. Podpisali ją przedstawiciele: Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Lewicy. Marszałkiem został szef struktur Platformy Obywatelskiej Wojciech Saługa. Stanowisko przewodniczącego Sejmiku Województwa Śląskiego objął zaś radny wybrany z szeregów Polski 2050 Szymona Hołowni. Nowy przewodniczący pytany, czy obrady będzie prowadził w stylu lidera swojej formacji wyraził nadzieję, że będzie to robił "równie sprawnie". - Zdaję sobie sprawę, że zakres i zasięg transmisji tych obrad będzie dużo mniejszy, niemniej zachęcam do śledzenia i oglądania. Mam nadzieję na to, że będą poruszane rzeczy ważne i merytoryczne. Każdy może wyrobić sobie własne zdanie - wskazał Jacek Jarco, który potwierdził zapowiedzi Wojciecha Saługi. Marszałek wskazał, że również przewodniczący sejmiku będzie uczestniczył w posiedzeniach zarządu z głosem doradczym.
Samorządowiec był również pytany o konieczność przeprowadzenia transformacji terenów pogórniczych w regionie. Jak zauważył, jest to "długotrwały proces". - Historia pokazuje, że okresów przejściowych mieliśmy już kilkanaście. Wydawało się wówczas, że zmiany w przemyśle i technologii spowodują od razu, że kilkadziesiąt procent społeczeństwa nie będzie mieć pracy. Historia to pokazuje, że tak to nie wygląda. Zawsze człowiek, który pracował w jednej branży może zagospodarować się w drugiej. Rozumiem te obawy, każdy boi się o swój byt i chce zarabiać, ale to będzie proces długotrwały (...). Ten kierunek już trwa od wielu lat i jeszcze potrwa - zapowiedział przewodniczący.
Przed władzami województwa śląskiego będzie teraz zadanie, by mądrze wydać fundusze unijne (również te na tak zwaną "sprawiedliwą transformację"), które sporym strumieniem mają popłynąć do regionu. - Trzeba przede wszystkim patrzeć na to, aby środki lokować sprawiedliwie tam, gdzie są potrzebne. W te subregiony, w te samorządy, w te miasta, te organizacji i NGOs-y, które faktycznie tworzą tę wartość dodaną; tak, by rozwijały się te biedniejsze, bo wtedy te bogatsze również na tym skorzystają - zakończył Jacek Jarco.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.