Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży nad nim wisi. J 3,36
Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży nad nim wisi. J 3,36
Niby jasne: Bóg jest mądrzejszy od człowieka, Bóg wie wszystko lepiej. Dlatego to Jego trzeba słuchać; wsłuchiwać się w to, co powiedział nam przez Jezusa, a nie tych, którzy przedstawiają mądrości czysto ziemskie, często ułomne w swojej krótkowzroczności. Niby oczywiste. Ale jak to wygląda w praktyce? Czyż nie jest dziś często tak, że nawet nazywający się wierzącymi, idąc za różnymi modami, tak naprawdę Jezusa nie słuchają?
To problem, wobec którego nie wolno być obojętnym. Wbrew temu, co często dziś słychać, nie jest obojętne, czy traktujemy Jezusa serio, czy nie. Bo „kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży nad nim wisi”.
Ewangelia z komentarzem. Nie jest obojętne, czy traktujemy Jezusa serio, czy nieCzytaj: biblia.gosc.pl