Brak prac domowych w klasach 1-3 oraz nieocenianie zadań w klasach 4-8. To pomysły nowej Minister Edukacji, Barbary Nowackiej, które mają być wprowadzone jeszcze w tym roku szkolnym. O zdanie zapytaliśmy nauczycieli, rodziców i dyrektorów.
W Sejmie zakończył się szczyt 'ZmieńMY Edukację' dotyczący planowanej przez nowy rząd reformy szkolnictwa. Jedną z najszerzej komentowanych zmian zapowiedzianych przez Minister Edukacji Barbarę Nowacką jest pomysł zniesienia prac domowych w klasach nauczania początkowego.
- Takie rozwiązanie może odciążyć uczniów, ale jednocześnie powodować większe różnice w ich edukacji – komentuje Tomasz Huk z Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu Śląskiego:
Projekt ma najpierw przejść przez konsultacje społeczne – między innymi z rodzicami i nauczycielami. Ci drudzy obawiają się, że brak pracy w domu może znacznie opóźniać edukację w nauczaniu początkowym. Mówi Dominik Bieniek z Zespołu Szkół Katolickich w Chorzowie:
Dyrektor Zespołu Szkół Katolickich w Chorzowie Dorota Delawska zaznacza jednak, że nowe prawo może negatywnie wpłynąć na zdobywanie przez dziecko umiejętności miękkich:
Według planów rządu, plany dotyczące prac domowych miałyby wejść w życie już w kwietniu. Zmiany mają objąć również klasy 4-8 szkół podstawowych, gdzie zadania nie podlegałyby ocenie nauczyciela.
Oprócz zmian w zadawaniu prac domowych, Minister Edukacji zapowiedziała też między innymi odchudzenie podstawy programowej od września tego roku.