Kondycja dzieci i młodzieży nie jest najlepsza. Pandemia i konflikty zbrojne pogłębiają problem. Dlatego potrzebują specjalistycznego wsparcia. Taką rolę ustawowo mają pełnić szkolni psycholodzy. Sęk w tym, że ich brakuje.
Bycie nastolatkiem to nie jest łatwa sprawa... Młodzi często czują się samotni, nie mają motywacji do działania, zmagają z depresją. Na potęgę odchudzają się, sięgają po używki, alkohol i narkotyki. Dr Grzegorz Frączek, dziekan Wydziału Nauk Społeczno-Pedagogicznych w Katowicach, mówi o tym, jak ważna jest pomoc na wczesnym etapie życia:
Co trzeci uczeń w wieku od 10 do 19 lat nie ma chęci do życia. Drugie tyle nie akceptuje siebie. Adrian Kowalski, prezes Fundacji Pomocy Dzieciom Ulica, próbuje nazwać to, co dzieje się w głowach młodych ludzi:
Prawie co piąty uczeń okalecza się, a co dziesiąty targnął na swoje życie - alarmują eksperci. Tylko w 2022 roku odnotowano ponad 2 tys. prób samobójczych. Co dziesiąta była niestety skuteczna. Co najczęściej dolega polskim nastolatkom? - o tym mówi Agata Fortuńska, psycholog i terapeutka:
Pomóc mają psychologowie. Od września 2022 roku każda szkoła jest zobowiązana, by takie specjalistę zatrudnić. Nadal jednak w wielu szkołach są wakaty na tych stanowiskach.
W woj. śląskim na szkolnych psychologów czekają wciąż 172 etaty. - Nie jest łatwo znaleźć takiego specjalistę - potwierdza Katarzyna Kania, dyrektor Korczakowskiej Szkoły Marzeń i Korczakowskiego Liceum w Katowicach:
Według wyliczeń fundacji GrowSpace, aż 450 polskich gmin nie dało rady obsadzić ani jednego etatu.