Dariuszu, wierzymy, że żyjesz, że jesteś w komunii z Bogiem ‒ mówił abp senior Wiktor Skworc podczas pogrzebu górnika z kopalni „Sobieski” w Jaworznie. Dariusz Waluś to jeden ze zmarłych w wypadku z 28 listopada pracowników. Msza św. pogrzebowa odbyła się w parafii MB Częstochowskiej w Mysłowicach-Kosztowach.
W homilii arcybiskup senior przytoczył słowa papieża Franciszka, które 24 marca br., wypowiedział podczas specjalnej audiencji do wdów i sierot po górnikach, którzy zginęli w ubiegłych roku na kopalniach Zofiówka i Pniówek. „Cisza wyraża współczucie. Stracić męża lub tatę w wypadku takim jak ten, to straszne… Nie chciałbym wypowiadać wielu słów, raczej zapewnić o mojej bliskości, wielkiej bliskości, bliskości wypływającej z serca i modlę się z Wami w tej trudnej dla Was sytuacji” ‒ mówił wówczas Ojciec Święty.
Hierarcha przybliżył postać Zmarłego Dariusza. Był mężem i ojcem czworga dzieci. ‒ Tworzył zgodne małżeństwo (…). Wraz z żoną kierował się chrześcijańskimi wartościami (…); był życzliwy dla sąsiadów; lojalny wobec swoich kolegów z pracy ‒ mówił. Zmarły był człowiekiem kochającym, solidarnym i pracowitym.
Zauważał, że na Górnym Śląsku i wszędzie tam, gdzie są kopalnie, żyjemy w jakimś podświadomym lęku o życie górników, modlimy się z nimi i za nich, a każda wiadomość o górniczej katastrofie nas paraliżuje. Ludzka solidarność i wiara nakazuje nam „płakać z tymi, którzy płaczą” (Rz 12,15), być blisko, a jednocześnie wzmacniać ufność, że kresem życia nie jest śmierć, lecz zmartwychwstanie i nowe życie w Chrystusie ‒ podkreślał abp Skworc.
Przypominał, że Śp. Dariusz został zanurzony w śmierć Chrystusa w chwili chrztu św. ‒ Wierzymy, że wszedł z Chrystusem do Domu Ojca, gdzie życie wieczne i zmartwychwstanie ‒ powiedział hierarcha. ‒ Umierały pokolenia ludzi zanurzonych przez chrzest św. w śmierć i zmartwychwstania Chrystusa. Umierali jednak z przekonaniem, że jest Ktoś, kto jest Panem życia i śmierci. Takim okazał się ostatecznie Jezus – zwycięzca śmierci, piekła i szatana, bo trzeciego dnia po swojej męce i ukrzyżowaniu zmartwychwstał ‒ tłumaczył.
Arcybiskup zauważał, że my, chrześcijanie, w Jezusie lokujemy naszą nadzieję na nieśmiertelność i zmartwychwstanie. Życie zanurzone w Nim dzięki sakramentom Kościoła i współ-umieranie z Nim, sprawia, że już dziś żyjemy nowym życiem. ‒ Nie mamy pewniejszego zadatku i wyraźniejszego znaku wielkiej nadziei na nowe niebo i nową ziemię, w której zamieszka sprawiedliwość, niż Eucharystia. (…) Drogi bracie Dariuszu, wierzymy, że żyjesz, że jesteś w komunii z Bogiem, dlatego mówimy do zobaczenia w Domu Ojca ‒ powiedział arcybiskup.
Do wypadku w należącej do spółki Tauron Wydobycie kopalni Sobieski doszło we wtorek 28 listopada po południu. Wypadek w kopalni Sobieski był największą w tym roku górniczą tragedią. Od początku tego roku do dnia wypadku w Jaworznie w polskim przemyśle wydobywczym zginęło 11 górników (po tragedii w Sobieskim liczba ofiar wzrosła do 15), wobec 37 ofiar w ubiegłym roku - 26 z nich to ofiary katastrof w kopalniach Pniówek i Zofiówka.