- Część danych o zakażeniach jest absolutnie niedoszacowana – mówił w Radiu eM szef śląskiego sanepidu Grzegorz Hudzik.
Jak co roku o tej porze daje znać o sobie grypa, a dodatkowo rośnie też liczba zachorowań na COVID-19. O to, jak wygląda obecnie sytuacja związana z zakażeniami pytaliśmy Grzegorza Hudzika, śląskiego wojewódzkiego inspektora sanitarnego. - Dane, którymi posługują się Państwowa Inspekcja Sanitarna i minister zdrowia płyną od lekarzy POZ i ze szpitali. Są to osoby zdiagnozowane. W chwili obecnej wiele osób wykonuje testy combo, które kupują w aptece. Te dane nam umykają. W tym momencie jest ok. 200 przypadków dziennie w naszym województwie, więc można powiedzieć, że co najmniej drugie tyle może pojawiać się wyniku przeprowadzonych i niezgłoszonych testów – mówił Grzegorz Hudzik.
Od 6 grudnia będzie można szczepić się preparatem dostosowanym do „Krakena”, czyli dominującego wariantu COVID-19. Grzegorz Hudzik przyznał, że frekwencja w punktach szczepień może nie być zbyt wysoka. - Chciałbym być optymistą, ale są informacje, które mówią, że niespełna 5 proc. naszej populacji sięga po szczepionkę przeciwko grypie, więc nie sądzę, żeby większy efekt odniosła szczepionka przeciwko "Krakenowi" – mówił szef śląskiego sanepidu.
Gość „Rozmowy poranka” odniósł się też do informacji mówiących, że Rzecznik Praw Pacjenta wznawia sprawy związane z niepożądanymi działaniami szczepionki AstraZeneca. - Każdy preparat leczniczy ma działania niepożądane. Również szczepionka, która jest zbawieniem dla wielu osób może takie reakcje wywoływać. Chodzi o to, by w miarę szybko zgłaszać takie reakcje, żeby przeciwdziałać np. wadliwej serii szczepionki czy wplątania się w proces produkcyjny takich rzeczy, które mogą wywoływać niepożądane odczyny poszczepienne – mówił Grzegorz Hudzik
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.