W Bielsku-Białej 18 listopada, w Światowym Dniu Ubogiego, ponad dwieście osób ugościła rzesza młodych wolontariuszy Caritas pod okiem dorosłych dobroczyńców. Świętowanie odbyło się w kościele NSPJ i parafialnej auli św. Jana Pawła II.
Msza św. sprawowana w kościele NSPJ przez ks. Roberta Kurpiosa - dyrektora diecezjalnej Caritas, ks. Andrzeja Gawlasa i ks. Mateusza Dudkiewicza, a następnie spotkanie w auli św. Jana Pawła II, przygotowane przez pracowników Caritas, Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta oraz wolontariuszy Szkolnych Kół Caritas w Bielsku-Białej, Cieszynie, Łodygowicach, Pietrzykowicach Skoczowie, Czechowicach-Dziedzicach i ich dorosłych opiekunów, a także muzyków zespołów „Wielkie Rzeczy”, „Dzieci Brata Alberta” i jazzmana Grzegorza Glenia, złożyły się na obchody Światowego Dnia Ubogiego w Bielsku-Białej. Około 200 osób ugoszczono ciepłą zupą i słodkimi wypiekami.
- Wszyscy potrzebujemy spotkania z drugim człowiekiem. Pan Bóg działa przez ludzi i wydaje mi się, że to jest tak naprawdę istota Światowych Dni Ubogich: dostrzeżenie człowieka potrzebującego - mówił ks. Kurpios.
W kazaniu ks. Gawlas zauważył, że dzień ten można by nazwać dniem nadziei, bo największe niebezpieczeństwo dla przeżywającego materialny, duchowy czy psychiczny niedostatek rodzi się wtedy, gdy człowiek traci nadzieję. - Dlatego mamy ten dzień i tylu tych młodych, którzy tu są i mają być dla nas nadzieją - podkreśli, zapraszając zarazem ubogich do daru modlitwy za tych, którzy okazują im wsparcie.