- Jeżeli nic się nie zmieni, to Ukraina jest w bardzo trudnej sytuacji – mówił w Radiu eM gen. Bogusław Pacek, generał dywizji w stanie spoczynku, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Naszego gościa pytaliśmy o niedawny wywiad szefa ukraińskiej armii gen. Wałerija Załużnego, który przyznał, że kontrofensywa Ukraińców nie przyniosła skutku, a na froncie panuje impas. - Gen. Załużny powiedział to, o czym wielu komentatorów, w tym ja, od wielu tygodni mówiło w podobnym tonie. Widać było, że Ukraina nadrabia działaniami informacyjnymi, psychologicznymi, ale kontrofensywa, o ile można ją tak nazwać, po prostu nie szła – powiedział gen. Pacek.
Gościa Radia eM pytaliśmy, czy Zachód liczy dziś raczej na osłabienie Rosji, a nie jej pokonanie. - To od początku była strategia Zachodu i Stanów Zjednoczonych. Przyznał to już Joe Biden na Placu Zamkowym w Warszawie. Natomiast Ukrainie zależy na tym, żeby pokonać Rosję i wyrzucić Rosjan ze swojego terytorium, bo Ukraińcy giną, kraj jest wyczerpany. Nie sądzę, żeby to był cel obcy Zachodowi, ale jednak w interesie USA i państw Zachodu było osłabienie Rosji, by już nigdy nie mogła rozpocząć podobnej wojny – mówił gen. Pacek. Czy udało się już to zrobić? - Zdecydowanie nie. Dziś Rosja została tylko częściowo osłabiona. Sankcje działają, ale wbrew oczekiwaniom zupełnie inaczej rozegrały się rynki energetyczne, ceny ropy i gazu. Rosyjscy partnerzy handlowi, czyli Chiny i Indie, spowodowały, że to, co Rosja sprzedawała Zachodowi przeszło na tamte rynki – mówił gość Radia eM.
Gen. Bogusław Pacek dodał, że za wcześnie, by przewidywać wynik tej wojny. - Jednak gdyby dziś doszło do rozmów, to Ukraina musiałaby się zgodzić na utratę części terytorium, czyli Krymu, Donbasu i pewnie nie tylko. Taki scenariusz jest trudny do zaakceptowania przez Ukrainę i nie chodzi tylko o politykę, ale też o nastawienie społeczeństwa. Ludzie są zmęczeni wojną, ale z drugiej strony jest bardzo mocne przeświadczenie, że ta wojna nie może tak się skończyć. W związku z powyższym albo rozmowy pokojowe, albo wojna partyzancka, gdyby Zachód zmniejszył zupełnie swoje wsparcie. Nie sądzę, by Zachód to zrobił, bo będzie to odczytane jako duża porażka Stanów Zjednoczonych i Zachodu – dodał gość Radia eM.
Rozmawialiśmy także o konflikcie na Bliskim Wschodzie. - Stany Zjednoczone są w bardzo trudnej sytuacji. Z jednej strony Izrael postępuje zgodnie z prawami wojennymi, bo został zaatakowany i próbuje zlikwidować przyczynę tego ataku. Z drugiej strony robi to dość nierozważnie, biorąc pod uwagę możliwe scenariusze. Stany Zjednoczone mają zbyt mały wpływ na Izrael, żeby to zahamować. Nie powinno mieć miejsca to, co się zdarzyło, czyli działania terrorystyczne Hamasu. Ale dziś działania Izraela to śmierć cywili i setek dzieci w Strefie Gazy. To sytuacja patowa. Ta wojna będzie trwała długo, sposób jej prowadzenia jest trudny, ale dziś Izrael prowadząc ją w ten sposób podejmuje ryzyko konfliktu regionalnego – dodał gen. Pacek.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.