Kościół to braterstwo ‒ mówił bp Marek Szkudło w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Hierarcha podczas Mszy św. w uroczystość poświęcenia kościoła katedralnego wygłosił homilię. Liturgii przewodniczył arcybiskup senior Wiktor Skworc.
W homilii biskup Szkudło przypomniał, że dzisiaj mija 68. rocznica poświęcenia tej świątyni. Zauważał, że wszyscy jesteśmy „współobywatelami świętych, domownikami Boga, zespoleni w Nim we wspólnym budowaniu”. ‒ To „współ” i „zespoleni” odnosi się do nas jako do wspólnoty braterskiej ‒ tłumaczył przywołując postać młodego profesora teologii Józefa Ratzingera. ‒ W 1958 roku powiedział, że w przeciwieństwie do światowego braterstwa, braterstwo chrześcijańskie jest braterstwem mającym podstawę przede wszystkim we wspólnym ojcostwie Boga ‒ dodał.
Zauważał, że „Ojciec”, to nasz podstawowy punkt odniesienia. Tak samo, jak był podstawowym punktem odniesienia dla Pana Jezusa. ‒ I Ty, i Ty, i ja, i wszyscy, którzy są tutaj przy ołtarzu, mamy jednego Ojca. W obrzędach Komunii wzniesiemy ręce i zaśpiewamy Ojcze nasz! Właśnie w obrzędach Komunii, czyli jedności! ‒ tłumaczył.
Za Ratzingerem powtarzał, że „celebrowanie Eucharystii, które ma się stać źródłem braterskich relacji, musi być też wcześniej wewnętrznie uznane i sprawowane jako sakrament braterstwa i jako takie powinno się też przejawiać w swym zewnętrznym kształcie.” Podkreślał wagę braterskich relacji we wspólnocie parafialnej.
Biskup mówił też o historii katowickiej katedry. Dwa lata po erygowaniu diecezji katowickiej, 5 czerwca 1927 roku, w uroczystość Trójcy Świętej, ówczesny biskup śląski Arkadiusz Lisiecki, rozpoczął uroczyście budowę. 12 lat później wybuchła wojna, która zawiesiła prace budowlane. Wznowiono je po wojnie, w czerwcu 1947 roku. Komunizm interweniował w wysokość kopuły i sprawił, że w dniu konsekracji biskup diecezji przebywał na wygnaniu.
Biskup podkreślał, jak ważna jest rola kościoła nie tylko traktowanego jako świątynia, ale i Kościoła z dużej litery, wspólnoty wierzących. ‒ Kościoła, którego drugie imię brzmi: „braterstwo” ‒ powiedział. Przypominał słowa proroka Ezechiela o wodzie, która wypływa z wejścia do świątyni.
Nie wątpię w to ani trochę. Nasz chrześcijański obowiązek przemiany tego świata nigdy nie przestanie być aktualny ‒ zaznaczał biskup. Zachęcał do braterstwa w Kościele mimo podziałów i do życia w jedności i miłości.