Nagroda Nobla z medycyny 2023 została przyznana Katalin Kariko oraz Drew Weissmanowi za odkrycia, które stały się podstawą opracowania skutecznych szczepionek mRNA przeciw koronawirusowi wywołującemu COVID-19.
Laureaci podzielą się po równo nagrodą w wysokości 11 mln koron szwedzkich (ok. 4,41 mln zł).
Prace tegorocznych noblistów z medycyny, które zaowocowały skutecznymi szczepionkami przeciw COVID-19, pozwoliły uratować życie milionów ludzi, a u jeszcze większej liczby zapobiegły poważnemu przebiegowi choroby - ocenił Komitet Noblowski.
Tegoroczni laureaci medycznego Nobla od dwóch dekad pracowali prowadząc wspólne badania. Poznali się przypadkowo przy kserokopiarce, na Uniwersytecie Pensylwanii w USA w 1998 r. Katalina Karikó urodziła się na Węgrzech i studia kończyła na tamtejszym Uniwersytecie Segedyńskim. Jeszcze przed upadkiem „żelaznej kurtyny”, w 1985 r. została zwolniona z uczelni i uciekła wraz z mężem i córką do Stanów Zjednoczonych. Gdy poznała Weissmana założyli wspólnie startup, który pracował nad stworzeniem leków opartych o kwas rybunukleinowy (RNA).
Tym, co przyniosło Karikó i Wiessmanowi Nobla było przełomowe odkrycie dokonane w 2005 r. Właśnie wtedy udało im się tak zmodyfikować cząstkę informacyjną RNA (czyli mRNA) kodującą określone białko, aby była na tyle stabilna, by po dostarczeniu do organizmu wywołać reakcję immunologiczną. Właśnie to odkrycie pozwoliło na stworzenie zupełnie nowej generacji szczepionek, które na szeroką skalę zostały zastosowane w czasie pandemii COVID-19 w szczepionkach produkowanych przez Pfizera i Modernę.
Badania Katalin Kariko i Drew Weissmana pozwalają tak modyfikować nukleozydy (stanowiące podstawę cząsteczek RNA i DNA), że iniekcja RNA nie wywołuje stanu zapalnego w organizmie. Pozwoliło to wykorzystać mRNA jako podstawę szczepionek przeciw koronawirusowi odpowiedzialnemu za pandemię COVID-19.
Osiągnięcie tegorocznych noblistów może być wykorzystywane nie tylko przy tworzeniu nowych szczepionek. Trwają badania, których celem jest zastosowanie technologii mRNA m.in. do stworzenia nowych terapii przeciwnowotworowych.
Drew Weissman. PAP/EPA/PACO PAREDES