Z dniem 13 września Fernando Santos przestał pełnić obowiązki selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski - poinformował PZPN w komunikacie.
"Dziękuję trenerowi Santosowi za pracę naszą drużyną narodową i życzę mu powodzenia w kolejnych sportowych wyzwaniach" – przekazał prezes PZPN Cezary Kulesza.
"Wybór nowego selekcjonera jest teraz dla zarządu PZPN kwestią priorytetową, dlatego niebawem poinformujemy, kiedy odbędzie się prezentacja nowego trenera" – dodał prezes Kulesza.
"20 września, na kiedy zaplanowany jest zarząd PZPN, to realny termin zakończenia poszukiwań nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski" - poinformował sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski.
"Chociaż kończymy naszą współpracę, jestem wdzięczny za to, że prowadziłem polską reprezentację i życzę wszystkiego najlepszego Polsce i jej mieszkańcom, którzy tak dobrze mnie przyjęli, kiedy tu mieszkałem" – słowa Santosa zacytowano w komunikacie PZPN.
68-letni trener objął biało-czerwonych w styczniu, zastępując Czesława Michniewicza. Pod jego wodzą polscy piłkarze rozegrali dotychczas sześć spotkań - trzy wygrali, w tym dwa w eliminacjach mistrzostw Europy: u siebie z Albanią 1:0 i Wyspami Owczymi 2:0 oraz towarzyskie z Niemcami 1:0, a także doznali trzech wyjazdowych porażek w kwalifikacjach Euro 2024: z Czechami 1:3, Mołdawią 2:3 i w niedzielę w Tiranie z Albanią 0:2.
Czytaj też: Santos jak Beenhakker, Nawałka i inni. Debiuty selekcjonerów bez wygranej w XXI wieku
W pięciu występach eliminacyjnych wywalczyli sześć punktów i są na czwartej pozycji w grupie E, za Albanią - 10, Czechami - 8, ale tylko w czterech meczach, i Mołdawią - 8.
Kolejne zgrupowanie i mecze - z Wyspami Owczymi w Thorshavn oraz Mołdawią w Warszawie - czekają Polaków 12 i 15 października. W przypadku niewywalczenia awansu do przyszłorocznego turnieju w Niemczech dzięki zajęciu jednego z dwóch czołowych miejsc w grupie, zapewne wystąpią w barażach, do których zakwalifikują się wskutek wysokiej pozycji w ostatniej edycji Ligi Narodów.