O tej samej porze, o której 84 lala temu padły pierwsze strzały na Westerplatte, rozpoczął się w Bojkowie alert przy grobach tych, którzy bronili tego przyczółka.
Dokładnie o 4.45 rozpoczęła się uroczystość przy mogiłach dwóch westerplatczyków - chor. Edwarda Szewczuka i kpr. Michała Plewaka, które znajdują się na cmentarzu w Gliwicach-Bojkowie. Obaj pochodzili z Kresów, z Podhorców w powiecie złoczowskim i byli spokrewnieni. Obu też powojenne losy zaprowadziły do Bojkowa.
W spotkaniu wzięły udział rodziny westerplatczyków i weteranów walk o niepodległość. Obecni byli wiceminister aktywów państwowych Piotr Pyzik, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, prezydent Gliwic Adam Neumann, Ewelina Małachowska z oddziału IPN w Katowicach oraz biskup gliwicki Sławomir Oder, parlamentarzyści, przedstawiciele władz samorządowych, wojska, różnych służb mundurowych oraz harcerze. A także młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 8, która co roku angażuje się w przygotowanie tego wydarzenia, a nawet przedszkolaki.
Modlitwę na cmentarzu poprowadził ks. Piotr Szczygielski, proboszcz bojkowskiej parafii Narodzenia NMP.
- Spotykamy się po raz kolejny w tym szczególnym miejscu i tym szczególnym czasie, bo gromadzi nas tutaj pamięć. Pamięć o wydarzeniach sprzed ponad 80 lat, które zmieniły cały ówczesny świat. Nie tylko świat wielkiej polityki, ale przede wszystkim miliony mikroświatów poszczególnych ludzi. I pamięć o nich również nas dzisiaj tutaj gromadzi - zauważyła Ewelina Małachowska z IPN. - Byli wśród nich bohaterowie, którzy stanęli w gotowości, by bronić swoją ojczyznę. Wspominamy tych, którzy są pochowani na tym cmentarzu. Ich zaangażowanie i heroiczny wysiłek, gotowość do działania są naszym dziedzictwem, o którym nie wolno nam zapominać - podkreśliła.
Bp Sławomir Oder przypomniał, że pokój nie jest rzeczywistością daną człowiekowi raz na zawsze. Przywołał słowa Jana Pawła II z jego ostatniego przesłania na Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 2005 roku, w którym napisał, że „pokój jest dobrem, które należy wprowadzać poprzez dobro”.
- Wymaga naszego osobistego zaangażowania w rozeznawaniu prawdziwego dobra i czynieniu tego, co dobre. Musimy uczyć się dobra, mieć odwagę wybierania go, kształtować naszą wrażliwość, nasze sumienia dla dobra każdego człowieka. Ta chwila historycznego wspomnienia bohaterów, którzy stawili opór złu jest zobowiązaniem, aby o nich pamiętać i uświadomić sobie, że w każdym czasie niezbędna jest odwaga przeciwstawiania się złu poprzez czynienie dobra. Pamięć o historii pozwala nam lepiej zrozumieć naszą teraźniejszość i podejmować odpowiedzialne działania, żeby wpłynąć na kształtowanie przyszłości - powiedział biskup gliwicki.
Na zakończenie uroczystości delegacje złożyły wieńce i zapaliły znicze na grobach westerplatczyków.
W poniedziałek, 4 września o 8.00 w kościele Narodzenia NMP w Bojkowie odprawiona zostanie Msza św. z okazji 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej w intencji pokoju na świecie i za życie wieczne obrońców ojczyzny, ludności cywilnej, która zginęła w czasie wojny oraz za zmarłych chor. Edwarda Szewczuka i kpr. Michała Plewaka
Kolejne wydarzenia w ramach „Bojkowskiego Września”: 14 września o 18.30 w Centrum Kultury Victoria - Scena Bojków (ul. Parkowa 5) - pokaz filmu Dagmary Drzazgi pt. "Dziedzictwo" i spotkanie z twórcami i ks. Piotrem Laryszem, duszpasterzem harcerzy archidiecezji katowickiej oraz kapelanem Śląskiej Chorągwi Związku Harcerstwa Polskiego, a 17 września o 8.30 w kościele w Bojkowie - Msza św. w 84. rocznicę Golgoty Wschodu w intencji żyjących i zmarłych Kresowian oraz ich potomków. Szczegółowe informacje TUTAJ.