- Nie możemy nie kupić dziecku zeszytów, stroju czy trampek na WF. Te wydatki po wakacjach są konieczne – podkreślała ekspertka Uniwersytetu Ekonomicznego.
Pierwszy dzwonek w szkołach zbliża się nieubłaganie. Wielu rodziców jest w trakcie kompletowania wyprawki szkolnej. – W dobie inflacji nie podjęłabym się podania kwoty, mówiąc, że to na pewno na wszystkie wydatki wystarczy – przyznawała gościni radia eM dr Hanna Kelm z Katedry Zarządzania Publicznego i Nauk Społecznych Ekonomicznego.
Ekspertka przypomniała, że bardzo wiele osób decyduje się na skorzystanie z przedmiotów z drugiej ręki. Jesteśmy pod tym względem jednymi z liderów w Europie.
Jednocześnie dr Hanna Kelm nie przewiduje znaczącej zmiany w kwestii korzystania z dodatkowych zajęć. – Może będzie ich mniej, albo w innej formie, np. już nie indywidualnie, ale w kilkuosobowej grupie. Rodzice mają świadomość, że inwestycja w edukację dziecka to inwestycja w przyszłość – zauważyła dr H. Kelm.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.