Na wakacyjny dzień wspólnoty Oazy Wielkiej "Góra Oliwna" z drugiego turnusu, do bielskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa przyjechały trzy wspólnoty młodzieżowe naszej diecezji i wspólnota Oazy Rodzin, tworzona przez małżonków z różnych części Polski i… Belgii.
Bielsko-żywieckich oazowiczów reprezentowały wspólnoty Oazy Nowej Drogi: II stopnia z Zagórnika - z ks. Sławomirem Pietraszką i moderatorką Anną Gawron, a także III stopnia z Juszczyny - z ks. Piotrem Niemczykiem i Anną Trzop oraz Oaza Nowego Życia I stopnia z Zarzecza - z ks. Kamilem Kuchejdą i Gabrielą Janik. Natomiast rekolekcje II stopnia Domowego Kościoła w Brennej zorganizowała diecezja legnicka z ks. Krzysztofem Czerwińskim oraz Marią i Zbigniewem Sośnickimi. Tę grupę tworzyły rodziny z całej Polski i Belgii.
Dzień wspólnoty rozpoczęła godzina jedności - każda wspólnota opowiadała innym o temacie swoich rekolekcji, prezentowała przygotowany proporzec, a wybrane osoby dzieliły się świadectwem z przeżycia minionych 13 dni.
Oazowicze II stopnia OND z Zarzecza.Młodzi mówili o swoim odkryciu wspólnoty, życia w obecności Pana Boga, wartości modlitwy - w tym różańca i modlitwy za wstawiennictwem Matki Bożej. Małżonkowie przedstawiając swoją grupę, raz po raz powtarzali: "To nie jest normalne!". Z humorem opowiadając o tym, jak rodziny z dziećmi wybierają się na dwutygodniowy urlop na… rekolekcje, poznając historię zbawienia, zagadnienia liturgii, przeżywając słowo Boże w terenie.. - Ale my chcemy takiej "nienormalności". Chcemy takiego życia, chcemy być barankami Pana. Nie chcemy "normalności", jaką daje nam świat - mówili.
Następnie wszyscy uczestniczyli we Mszy św. koncelebrowanej pod przewodnictwem bpa Piotra Gregera. W homilii, odwołując się do słów Jezusa skierowanych do Apostołów w Wieczerniku: "Pokój Wam", biskup zaznaczył, że pokój Jezusa nie jest pokojem tego świata.
Oazowicze III stopna OND z Juszczyny.- Żadna wartość doczesna nie jest w stanie wypełnić ludzkiego serca, bo ono jest ukierunkowane na nieskończoność - podkreślił biskup, dodając: - Serce człowieka może zaspokoić jedynie Pan Bóg, który powołał człowieka do istnienia. Jeżeli dążenie do Boga będzie głównym kierunkiem ludzkiego życia, wówczas wszystkie ziemskie cele nabierają nowego znaczenia, stają się kolejnymi etapami drogi wiodącej do Niego. Człowiek przestaje być rozrywany przez rozmaite namiętności, a jego codzienność staje się pokorną służbą podejmowaną w posłuszeństwie wobec otrzymanego i odkrytego powołania. Wówczas ludzkie serce przestaje się niepokoić napotykanymi trudnościami, mając pewność, że wszystko prowadzi ku Bogu, w którym ostatecznie człowiek znajdzie oczekiwany pokój.
Biskup, zachęcił oazowiczów, by po powrocie do domów byli "świadkami, spadkobiercami i krzewicielami pokoju, który nie jest z tego świata, ale paschalnym darem zwycięskiego Pana".
Oaza Rodzin przeżywająca swoje rekolekcje w Brennej podczas dnia wspólnoty w Bielsku-Białej.Biskup przekazał obecnym także pozdrowienia i słowa jedności od małżonków Domowego Kościoła naszej diecezji, którzy w Krakowie przeżywali swoje rekolekcje III stopnia z ks. Bogusławem Kastelikiem oraz Katarzyną i Jackiem Czerwińskimi.
Po liturgii przyszedł czas agapy - popołudniowego posiłku i integracji. A spotkanie zakończyła godzina odpowiedzialności i misji - oazowicze mogli złożyć deklaracje Krucjaty Wyzwolenia Człowieka - dobrowolnego postanowienia abstynencji, podejmowanego w intencji osób zniewolonych nałogami i uzależnieniami.
Oazowicze I stopnia ONŻ z Zagórnika.