– Lato to bardzo intensywny czas w dla "Leśnego Pogotowia". Od kwietnia do połowy września. To wynika z tego, że o tej porze roku przyroda budzi się do życia, rodzi się nowe życie – tłumaczył założyciel „Leśnego pogotowia”.
Gość radia eM podkreślił, że zwierzęta, zwłaszcza młode, mogą pozornie wyglądać na opuszczone. – Musimy być pewni, że zwierzę potrzebuje pomocy zanim podejmiemy działanie. Nie starajmy się zabierać temu zwierzęciu rodziców – wyjaśnił i przypomniał, że coraz więcej zwierząt żyje w miastach, starając się dostosować do warunków tam panujących.
Jednocześnie działalności „Leśnego pogotowia” zagraża planowana linia CPK. Trwa zbiórka podpisów pod petycją w tej sprawie.
Jacek Wąsiński: Musimy być pewni, że zwierzę potrzebuje pomocy zanim podejmiemy działanie...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.