Jeżeli dojdzie ostatecznie do tego, że Rosja zacznie likwidować nasze placówki dyplomatyczne, to będziemy również odpowiadali symetrycznie po naszej stronie - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do informacji o zamknięciu Agencji Konsularnej RP w Smoleńsku.
Władze Rosji poinformowały w piątek o zamknięciu Agencji Konsularnej Rzeczypospolitej Polskiej w Smoleńsku.
Na stronie rządowej pojawił się dokument podpisany przez premiera Michaiła Miszustina, z którego wynika, że rosyjski rząd przychylił się do propozycji Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji dotyczących zamknięcia placówki oraz cofnięcia zgody na jej otwarcie: http://publication.pravo.gov.ru/document/0001202307140001.
Morawiecki był pytany o tę decyzję na piątkowej konferencji prasowej. "Jeżeli dojdzie ostatecznie do tego, że Rosja zacznie likwidować nasze placówki, będziemy również odpowiadali symetrycznie po naszej stronie" - powiedział szef rządu.
Zwrócił uwagę, że "co chwilę trafiają do Polski informacje o agresywnych rosyjskich działaniach dyplomatycznych, o różnego rodzaju prowokacjach". "Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi dyplomatami pracującymi w Rosji, po to, żeby pomagać Polakom, którzy tam mieszkają, lub którzy tam się udają" - powiedział premier.