Czy mieszkańcy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kiedyś obudzą się w "wielkich Katowicach"? Bogumił Sobula jest przekonany, że tak. - Duże miasta mogą więcej i oferują mieszkańcom więcej - powiedział w Radiu eM wiceprezydent Katowic.
- Wyższy rozwój usług publicznych, wyższy rozwój gospodarczy; raczej w tym kierunku będziemy zmierzać - zauważył Gość Radia eM, który przyznał, że w tym temacie dopiero rozpoczyna się dyskusja i gotowych recept jeszcze nie ma. Są jednak pomysły wysuwane przez profesora Tomasza Pietrzykowskiego (Uniwersytet Śląski w Katowicach) oraz przewodniczącego Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, Kazimierza Karolczaka. W temacie musiałaby odbyć się debata, w której to mieszkańcy musieliby określić, jak ma wyglądać metropolia (GZM) za 10-15 lat.
Rozmówca Radia eM zgadza się ze stwierdzeniem że większe twory zgarniają pewien "bonus za wielkość". Bogumił Sobula przytoczył przykład ogłoszeń nieruchomości, które już teraz tytułowane są "15 minut od centrum Katowic", podczas gdy chodzi na przykład o Mysłowice. Podobne sytuacje zdarzają się również w szeroko rozumianym biznesie. Robocza nazwa "Katowice" byłaby być może chwytliwą marką, ale czy zgodzą się na nią (przywiązani do swoich korzeni) mieszkańcy Zagłębia Dąbrowskiego? - Nie zbudujemy tego miasta, jeśli nie pójdziemy na kompromisy. Nigdy nie jest tak, że wygrywa się 100%. Jeśli ktoś wygrywa 100% to inny ma zero. I to - na dłuższą metę - nie jest dobre, bo rodzi napięcia i emocje. Liczę, że dyskusja, rozmowy o tym i ewolucja; stopniowe dochodzenie do jakichś wniosków... nie wiem, czym to się skończy, ale z pewnością trwanie w układzie, w którym 41 miast i gmin dosyć często manifestuje swoją odrębność nie służy temu, by być konkurencyjnym, nawet w realiach ogólnopolskich - stwierdził wiceprezydent Katowic.
W Rozmowie Poranka poruszyliśmy także temat zmian w polityce parkowania, jakie za kilka miesięcy nastąpią w mieście Katowice. To między innymi podniesienie stawek za parkowanie; poszerzenie stref objętych płatnością oraz wyodrębnienie dwóch podstref - A i B. - Nigdy nie traktowaliśmy tego jako źródła dochodów miasta. Jest to element inżynierii ruchu drogowego, systemu transportowego. Założenie jest takie, by 10-15% miejsc było wolnych. By każdy kto chce zapłacić, mógł z tego miejsca korzystać. A aby 10-15% miejsc było wolnych, należy zrównoważyć popyt z podażą. W tej chwili (a wiemy to na podstawie dokładnych, przekrojowych badań) mamy sytuację taką, że 2/3 pojazdów, głównie z innych miast, zajmuje miejsca parkingowe przez okres dłuższy niż 4 godziny. Nie po to jest śródmieście, by traktować go jako tani parking i dosłownie 5-10 metrów, gdzie uda mi się "upolować" parking, przejść do miejsca pracy czy załatwiania swoich spraw. W śródmieściu takie miejsce powinno służyć tym, którzy chcą tutaj załatwić coś przez niedługi czas oraz mieszkańcom tej strefy - podkreślił Bogumił Sobula.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.