- Praca Józefa była służbą człowiekowi - mówił bp Adam Wodarczyk w Chorzowie. Hierarcha przewodniczył Mszy św. odpustowej w kościele św. Józefa Robotnika w Górnośląskim Parku Etnograficznym. To drewniana świątynia wzniesiona w 1791 roku we wsi Nieboczowy nad Odrą. Na obecnym miejscu stoi od 1995 roku.
W homilii bp Wodarczyk przypomniał postać patrona dzisiejszego dnia, św. Józefa Robotnika i Rzemieślnika. Święty patronuje tej świątyni wzniesionej w 1791 roku Nieboczowach, a w 1995 roku przeniesionej do Górnośląskiego Parku Etnograficznego w Chorzowie.
Jak zauważył, w domu nazaretańskim Józefa cieśli, robotnika i rzemieślnika, na pierwszym miejscu był Jezus Chrystus, Bóg. Bo Józef i Maryja żyli wiarą w Boga. ‒ Bóg był racją ich decyzji i działania. Józef wiedział, że człowiek bez Boga sobie nie wystarczy i nie będzie nawet siebie rozumiał ‒ tłumaczył. Potwierdzał, że w nazaretańskim domu Świętej Rodziny wielką rolę odgrywała praca, rzetelna i sumienna. ‒ Praca była źródłem utrzymania Świętej Rodziny. (…) Praca Józefa była służbą człowiekowi ‒ wskazywał. Nie wiemy, czy Józef doświadczył okresowo braku zapotrzebowania na swoją pracę i był bezrobotny.
Biskup zauważył, że w domu Józefa uderzała atmosfera pokoju i cichej, ale głębokiej, prawdziwej radości. Ich źródłem była miłość. ‒ Józef kochał Jezusa i Jego Matkę, a swoją dziewiczą Małżonkę Maryję. Był też wzajemnie kochany przez Jezusa i Maryję. Miłość kierowała ich relacjami ‒ podkreślał. ‒ Tylko miłość jest zdolna dokonać przemiany w człowieku. Siła i przemoc mogą zmusić człowieka do uległości, ale go nie przemienią, owszem wzbudzą w nim gniew, lub nawet nienawiść, których później trzeba będzie się lękać ‒ dodawał.
Zachęcał, by wpatrując się w św. Józefa, na nowo odnaleźć ludzkie ojcostwo. ‒ Mówi się nawet, że nasze pokolenie jest pokoleniem sierocym. Coraz więcej jest ludzi, którzy chociaż mają ojca i matkę, żyją i czują się, jakby ich nie mieli ‒ mówił bo Wodarczyk. Ukazywał św. Józefa jako opiekuna, w którym „rodzina znajduje poczucie bezpieczeństwa, ciepło, bliskość i miłość.”
W homilii hierarcha dziękował Bogu za 25 lat od momentu powtórnego poświęcenia tej świątyni dedykowanej św. Józefowi. To miało miejsce 28 września 1997 roku. Wtedy kościółek udostępniono wiernym w chorzowskim skansenie jako miejsce modlitwy i kultu.
Kościół świętego Józefa Robotnika to drewniana świątynia wzniesiona w 1791 roku we wsi Nieboczowy nad Odrą, w powiecie wodzisławskim jako powiększenie kaplicy z 1380 roku, ufundowana została przez Jana Zdrzałaka. Przeniesiona została w 1971 roku do Kłokocina (dzielnicy Rybnika), natomiast na obecnym miejscu stoi od 1995 roku. Odrestaurowana została w 1931 roku. Poświęcono ją w dniu 28 września 1997 roku.