Dziękuję za dobroć okazywaną systematycznie ‒ mówił do członków Wspólnoty Dobrego Pasterza abp Adrian Galbas. Arcybiskup koadiutor przewodniczył Mszy św. w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Katowicach-Koszutce z okazji 30-lecia Wspólnoty.
W homilii abp Galbas przypomniał, że czwarta Niedziela Wielkanocna to jest Niedziela Dobrego Pasterza. ‒ Nie: „zdolnego pasterza”, albo „inteligentnego pasterza”, albo „przedsiębiorczego pasterza”, tylko pasterza dobrego, czyli takiego, który jest dobry dla każdej swej owcy, niezależnie od jej kondycji ‒ tłumaczył. Wskazywał dalej, że dobroć jest trudno opisywalna. Łatwiej jest opisać miłość, nienawiść albo nawet złość.
Przypomniał, że to Chrystus jest Dobrym Pasterzem. ‒ On zna swoją owczarnię, zna każdą z owiec po imieniu, staje na czele owczarni, czyli Kościoła, aby prowadzić go po właściwych ścieżkach nad wody życia wiecznego ‒ powiedział i zachęcał do zaufania Dobremu Pasterzowi. Ma nam w tym pomóc wierna modlitwa, stały kontakt ze słowem Bożym, które jest „lampą dla naszych stóp”, jak mówił papież Benedykt XVI, potrzebna jest znajomość nauki Kościoła i stała troska o zdrowe, dobrze ukształtowane sumienie.
Zwracając się do członków katowickiej Wspólnoty Dobrego Pasterza, która w Niedzielę Dobrego Pasterza obchodzi swoje patronalne święto, a w tym roku liczy sobie już 30 lat, dziękował im „za dobroć, okazywaną systematycznie od trzydziestu lat ludziom, którzy są w trudnej sytuacji życiowej, szczególnie w kryzysie bezdomności i uzależnienia oraz ich rodzinom.” ‒ Życie we Wspólnocie, dzielenie go z osobami, których sytuacja jest często pozbawiona nadziei, oraz głoszenie im Ewangelii są próbą odpowiedzi na otrzymaną miłość ‒ mówił.
Wyrażał wdzięczność Wspólnocie za to, że są, że „ewangelizują poprzez obecność, modlitwę i działanie.” ‒ Dziękuję za to, że robicie to stale i systematycznie. Nie potrzeba wam Wigilii, by wyjść do ubogich z zupą. Wystarczy, że jest czwartek. Każdy czwartek. Wieje, leje, czy grzeje, jest Zupa w Kato, wy jesteście. By nakarmić sobą i strawą! ‒ podkreślał.
Arcybiskup dziękował za klub Wysoki Zamek, za Punkt Misyjny na ulicy Opolskiej, za rekolekcje, które członkowie Wspólnoty głoszą w szkołach i parafiach. Dziękował wszystkim wspierającym ich instytucjom, władzom samorządowym i lokalnym, darczyńcom indywidualnym, księżom, parafiom i każdemu, kto dzielił się dobrem. Wyrażał wdzięczność za to, że Wspólnota jest przykładem konkretnej aktywności świeckich, czyli Kościoła synodalnego.
Prosił o modlitwę o nowe i dobre powołania kapłańskie, a także za księży, by nie byli karierowiczami goniącymi za pozycją i zaszczytami. ‒ Byśmy nie byli tymi, którzy posługują się kapłaństwem, ale tymi, którzy służą poprzez kapłaństwo, w których Chrystus wzrasta każdego dnia ‒ podkreślał. Wzywał do dziękczynienia za dobrych pasterzy, których spotkaliśmy w swoim życiu.
Wspólnotę Dobrego Pasterza tworzą osoby, których pasją jest pomoc ludziom w trudnej sytuacji życiowej, szczególnie w kryzysie bezdomności i uzależnienia oraz ich rodzinom. Jej założycielem jest o. Ryszard Sierański ze zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej (OMI). W grudniu 1993 roku abp Damian Zimoń powołał do istnienia Wspólnotę Dobrego Pasterza, jako publiczne stowarzyszenie wiernych Kościoła Katolickiego, oraz swoim dekretem posłał do posługi duszpasterskiej i charytatywnej wśród ludzi ubogich i uzależnionych, głównie młodych.