Starajmy się być apostołami Bożego Miłosierdzia - mówił w Niedzielę Miłosierdzia Bożego abp Wiktor Skworc. Metropolita katowicki przewodniczył sumie odpustowej w parafii Miłosierdzia Bożego w Tychach.
Arcybiskup w homilii przypomniał, co jest najistotniejsze w kulcie Bożego Miłosierdzia. ‒ Istotą (…) jest wiara, a mówiąc dokładniej: zaufanie człowieka do Boga, niewzruszona ufność stworzenia pokładana w miłosiernym Stwórcy ‒ powiedział. Zachęcał, by w świecie pełnym podziałów, wrogości, nienawiści i wojny, czy różnorakiej biedy – nasz los, teraźniejszość i przyszłość, składać w miłosierne serce Chrystusa.
Abp Skworc tłumaczył, że męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa są szczytowym objawieniem miłosiernej miłości Boga. Zwracał uwagę, że dzisiejsze święto stawia nam przed oczyma nieskończoną dobroć i miłość Boga i wzywa do patrzenia na nasze życie właśnie przez pryzmat tej Bożej dobroci. – Święto Bożej Miłości uświadamia nam więc, że każdy jest żywym dowodem na istnienie miłosiernego Boga. Jezus Zmartwychwstały – przez kult Miłosierdzia Bożego – przypomina światu, że każde życie jest bezcenne w Jego oczach, że śmierć nie musi mieć ostatniego słowa – podkreślał.
Arcybiskup przypomniał, że w wieczerniku apostołowie zostali posłani. Bowiem spotkanie Boga zawsze owocuje misją. Wskazywał na ogromną rolę w Kościele św. Faustyny – apostołki Bożego Miłosierdzia. – Nie tylko uwierzyła, nie tylko uwielbiła Chrystusa, ale przyjęła zlecone jej przez Zmartwychwstałego zadanie: objawić światu niezgłębione bogactwo miłosierdzia Bożego – uświadamiał.
foto/ fb Parafia Miłosierdzia Bożego w TychachMetropolita katowicki zaznaczał, że Eucharystia – pamiątka męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa – to sakrament posłania i misji. Mówił o tym, że apostolstwo miłosierdzia to konkretne odniesienie do bliźnich. Przypominał słowa Ewangelii: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7).
Zachęcał do bycia miłosiernym. – Wiemy, że aby szerzyć kult Bożego Miłosierdzia, nie wystarczy tylko ufać Bogu czy odmawiać odpowiednie modlitwy. Konieczne jest praktykowanie miłosierdzia na co dzień – bycie miłosiernym. Chodzi o świadectwo życia – wyjaśniał. Wzywał do takiego stylu życia w chrześcijańskich wspólnotach i naszych domach. – Odniesienie do domowników, rodziny, bliźnich z pracy jest najlepszym kryterium autentyczności naszej postawy miłosierdzia – mówił.
Przypominał jednocześnie, że w codziennym apostolstwie nie jesteśmy sami, zdani tylko na własne, słabe ludzkie siły. Nasza moc płynie z Chrystusa Zmartwychwstałego, z modlitwy i sakramentów świętych. – Bądźmy błogosławieństwem dla bliźnich; starajmy się w naszej codzienności, tam, gdzie żyjemy, być apostołami Bożego Miłosierdzia – dodawał.
foto/ fb Parafia Miłosierdzia Bożego w Tychach