Jak modlić się życiem? - to pytanie było tematem wielkopostnych rekolekcji dla służby zdrowia, które odbyły się w kaplicy Kurii Diecezjalnej w Bielsku-Białej. Poprowadził je o. Bartłomiej Hućko SJ.
Kaznodzieja przedstawił ignacjański klucz budowania relacji z Panem Bogiem. Na co dzień związany jest z działającym w Częstochowie Centrum Duchowości Księży Jezuitów, gdzie w ramach rekolekcji w milczeniu prowadzone są ćwiczenia duchowe według wzorca opracowanego przez św. Ignacego Loyolę. - One pomagają oprzeć życie duchowe na konkretach, zrezygnować z ogólników i nieokreślonych odniesień. Chciałbym mówić o duchowości praktycznej, która pomoże każdemu z nas odnajdywać siebie w życiu, w relacjach z innymi i odzyskiwać siebie samego w relacjach z Panem Bogiem. Najskuteczniej można to zrobić poprzez słowo Boże, dlatego będziemy wracać do niego, by wejść w nie i przyjąć - zapowiadał o. Hućko.
O modlitwie życiem mówił o. Bartlomiej Hućko, jezuita.Jak tłumaczył, najczęstszą trudnością człowieka jest uświadomienie sobie, że Bóg mówi właśnie do niego. - A Bóg mówi do mnie, do ciebie na wiele sposobów, szanując ludzką wrażliwość, którą sam ukształtował. Do jednego będzie mówił przez słowo, do drugiego - poprzez czułość współmałżonka, do kogoś innego - poprzez dobrą lekturę. Bo Bóg dopasowuje język swojej komunikacji do twojej wrażliwości. Wiele ci powie przez dzieci, przyjaciół. A Ignacy Loyola wskazuje na bardzo ważny kolejny etap, kiedy trzeba odpowiedzieć na pytanie, co ja z tym zrobię. Bo bardzo często jest tak, że przyjmujemy, że Bóg mówi, a nawet zgadzamy się z tym, że mówi do mnie, ale niczego z tym, jaki Bóg jest dla mnie, nie robimy - przestrzegał o. Hućko, zachęcając do słuchania Boga, zatrzymania się nad Jego słowem, a potem do przeżywania różnych stanów i uczuć, których doświadczamy - razem z Bogiem.
Do udziału w rekolekcjch zachęcał diecezjalny duszpasterz służby zdrowia ks. Łukasz Jończy.- W życiu dojrzałej wiary jest miejsce na wszystko, także na smutek, rozczarowanie, samotność. Ważne jest, by przeżywać je w relacji z Bogiem. Modlitwa życiem, do której zachęca na różne sposoby o. Loyola , to przychodzenie do Jezusa. Przestańmy wreszcie udawać, że nie potrzebujemy siebie nawzajem i nie potrzebujemy Pana Jezusa. Bo w modlitwie nie chodzi o to, aby się modlić dłużej, więcej, bardziej się skupiając, tylko chodzi o przychodzenie do Jezusa ze swoim życiem. Tak robił św. Józef, Maryja, apostołowie. W ich życiu wiary działo się bardzo dużo. Taka modlitwa pozwala żyć bardziej, czyli kochać bardziej - wyjaśniał rekolekcjonista.
Wielkopostne rekolekcje dla pracowników służby zdrowia.A uczestników rekolekcji zapraszał do duchowego ćwiczenia: - Podziękuj Panu Bogu wieczorem za coś bardzo konkretnego, co wydarzyło się dzisiaj. Zatrzymaj się nad tym i powiedz Bogu: Dziękuję Ci, bo to mnie ubogaciło; dało mi nadzieję; chciałam doświadczyć bliskości drugiej osoby - i była. Po prostu spędź z Bogiem kilka minut i powiedz Mu, jak bardzo jesteś Mu wdzięczny. Mów spontanicznie o swoich odczuciach - dodawał o. Bartłomiej Hućko, zapraszając do uczenia się modlitwy życiem.
Spotkania odbywały się w wypełnionej do ostatniego miejsca kaplicy. - Cieszę się, że tyle osób skorzystało z zaproszenia, by wziąć udział w tych rekolekcjach. Jestem przekonany, że ta propozycja, by modlić się życiem, przydatna dla każdego chrześcijanina, pomoże pracownikom służby zdrowia w codziennej pracy z człowiekiem cierpiącym, chorym, samotnym, a także pogłębić relację z Bogiem - mówił ks. Łukasz Jończy, diecezjalny duszpasterz służby zdrowia.