"El Mundo": rosyjska "flota cienia" korzysta z 443 tankowców, dzięki czemu Moskwa nadal sprzedaje ropę na masową skalę. Jak działa ten proceder?
Rosja pomimo nałożonych na nią sankcji po inwazji na Ukrainę w dalszym ciągu sprzedaje masowo ropę naftową. Osiąga to dzięki 443 tankowcom pływającym pod innymi flagami, które zaopatruje w surowiec na wodach międzynarodowych - wynika ze śledztwa dziennikarzy madryckiego "El Mundo".
Stołeczna gazeta potwierdziła, że rosyjskie tankowce zaopatrują jednostki tzw. floty cienia m.in. na Morzu Śródziemnym u brzegów Hiszpanii, ale poza jej wodami terytorialnymi.
Wśród głównych odbiorców ropy dostarczanej przez jednostki "floty cienia" są według "El Mundo" Chińska Republika Ludowa i Indie.
Czytaj też: Inwazja Rosji na Ukrainę. Relacjonujemy na bieżąco
Ponad 440 pływających pod banderami dziewięciu państw tankowców odbiera surowiec w różnych miejscach świata. Zazwyczaj ropa pochodzi od dużych rosyjskich zbiornikowców typu Aframax.
Według "El Mundo", powołującego się na dane międzynarodowej spółki konsultingowej S&P Market Intelligence, największe rosyjskie zbiornikowce wypływają głównie z położonych nad Morzem Bałtyckim portów Primorsk oraz Ust-Ługa.
Z informacji spółki konsultingowej wynika, że rosyjską ropę odbierają na pełnym morzu jednostki pływające pod banderami dziewięciu państw: Wysp Marshalla, Panamy, Chin, Kamerunu, Liberii, Belize, Brazylii, Indii oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Według madryckiej gazety miejscem, gdzie często się to odbywa, jest Cieśnina Gibraltarska i wody w pobliżu Ceuty, hiszpańskiej enklawy w Afryce Północnej.
Tylko pomiędzy październikiem 2022 r. a styczniem 2023 r. hiszpańskie służby zaobserwowały tam około 20 przypadków przeładunku surowca. Jednym ze statków, jak twierdzi "El Mundo", był pływający pod flagą Panamy zbiornikowiec Anshun II.
Gazeta ustaliła, że pod koniec kwietnia 2023 r. spodziewane jest przeładowanie z tego tankowca rosyjskiej ropy na mniejsze jednostki w Cieśninie Gibraltarskiej.