- W ciele księdza Franciszka Blachnickiego stwierdzono obecność środków toksycznych w stężeniach, które dla organizmu ludzkiego są śmiertelne - potwierdził na antenie Radia eM dr Andrzej Sznajder, dyrektor katowickiego oddziału IPN.
Gość Radia eM był pytany, czy nie żałuje, że podczas poprzedniego śledztwa, zamkniętego w 2006 roku, odstąpiono od ekshumacji zwłok. - Być może. Nie jestem w stanie tego ocenić. Trzeba natomiast mieć świadomość, że te kilkanaście lat to, gdy chodzi o badania kryminalistyczne, cała epoka. Być może, nawet gdyby wówczas przeprowadzono ekshumację i badania, nie stwierdzonoby tego, co udało się stwierdzić w toku tej drugiej odsłony śledztwa - zauważył dr Andrzej Sznajder.
Szef katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej przekazał również informacje o szczegółach prowadzonego (i wciąż trwającego) śledztwa. Była to bardzo szeroko zakrojona kwerenda archiwalna, nie tylko w archiwach IPN, ale również w archiwach po byłej Stasi i dokumentach aparatów bezpieczeństwa innych krajów, np. Węgier, a także dokumentacji służb austriackich. Prowadzono bardzo intensywne przesłuchania świadków - od wielu lat zamieszkujących poza granicami Polski. Korzystano przy tym z międzynarodowej pomocy prawnej. Śledztwo było kompleksem wielu działań, ogłoszonych podczas wtorkowej (14 marca 2023 roku) konferencji prasowej.
Tymczasem - wobec stwierdzenia, że zgon księdza Franciszka był rezultatem zabójstwa - śledztwo musi być kontynuowane przez prokuratora, celem ustalenia sprawców i mocodawców. Doktor Andrzej Sznajder nie wykluczył, że winnych można szukać również wśród zleceniodawców zagranicznych (np. ZSRR lub NRD). - Wiemy o wymianie informacji między służbami PRL a NRD (Stasi). Wiemy też, że działalność księdza Blachnickiego nie uszła uwadze Moskwy - mówił rozmówca Radia eM podkreślając, że tego typu zbrodnie się nie przedawniają, bo traktujemy je jako zbrodnie przeciwko ludzkości.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.