Nasila się prześladowanie wyznawców Chrystusa w Iranie. Nowy raport organizacji Article18 ujawnia, że w zeszłym roku doszło do 134 aresztowań z powodu chrześcijańskiej wiary. To ponad dwa razy więcej niż w 2021 r.
W raporcie „Łamanie praw chrześcijan w Iranie” czytamy, że spośród aresztowanych 30 osób zostało skazanych bądź na wygnanie, bądź na karę pozbawienia wolności. Końcem poprzedniego roku w więzieniach przebywało co najmniej 17 chrześcijan. Winą, którą przypisuje im islamska republika, jest „działanie przeciwko narodowemu bezpieczeństwu” oraz „propaganda przeciwko rządowi”. Za przestępstwo tego typu uchodzi m.in. organizowanie nabożeństw w domach, o czym przekonała się dwójka ormiańskich chrześcijan skazana na 10 lat więzienia za wspominany czyn. Raport wymienia także 49 przypadków tortur psychologicznych oraz 98 innego typu nadużyć ze strony władz. Autorzy podkreślają, że statystyki te są z pewnością zaniżone, ponieważ wiele ofiar nie zgłasza doznanych represji.
W Iranie wyznawanie jakiejkolwiek religii poza islamem szyickim jest traktowane jako zagrożenie dla islamskiej republiki i jej wartości. Państwo oficjalnie uznaje wspólnoty chrześcijan sięgające czasów sprzed rewolucji islamskiej. Jednak w ostatnich latach rząd stopniowo ogranicza prawa wyznawców Chrystusa. Szczególną okazją do przyspieszenia procesu zamykania kościołów była niedawna pandemia. Obecnie tylko cztery świątynie, w których wierni posługują się językiem perskim, mają możliwość działania na terenie kraju.
Article 18 szacuje, że w Iranie przebywa od pół miliona do 800 tys. konwertytów z islamu na chrześcijaństwo. Za porzucenie islamu są oni zarówno ścigani przez władzę, jak i muszą stawić czoło bliskim, którzy nie potrafią zaakceptować ich decyzji i często wykluczają ich z rodziny.