Podążajmy wraz z całym Kościołem w stronę Paschy ‒ wzywa abp Wiktor Skworc. Metropolita katowicki z okazji rozpoczętego Wielkiego Postu opublikował list do diecezjan. Jest on odczytywany w parafiach archidiecezji katowickiej dziś, w I Niedzielę Wielkiego Postu (26 lutego).
Arcybiskup przypomina tekst ewangelii dotyczący kuszenia Jezusa na pustyni. Jak zauważa arcybiskup, poprzednim wydarzeniem jest chrzest Jezusa w Jordanie i połączona z nim teofania, czyli objawienie Boga w tajemnicy Trójcy Świętej. ‒ Jako przybrane dzieci Boże, odkrywamy w tym wydarzeniu to, co istotne dla nas, co podstawowe: każdy z nas jest przez Boga umiłowany miłością stałą i bezwarunkową. Tylko tej miłości, tego upodobania możemy być pewni ‒ wskazuje. I dodaje, że na pustynię Jezus nie idzie sam; to Duch Święty Go wyprowadza i Mu towarzyszy.
Jak zauważa arcybiskup, najpierw diabeł skierował do Jezusa ofertę przemiany kamieni w chleb. ‒ To pokusa szybkiego nasycenia się. (…) Jest to żądza zaspokojenia na pierwszym miejscu tego, co doczesne: podkreślenie własnej woli, przy jednoczesnym pomijaniu woli Bożej, w tym tego, co dotyczy wieczności ‒ wyjaśnia abp Skworc. Receptą na to jest słuchanie Słowa Bożego i życie nim.
Druga pokusa dotyczy pychy. Chodzi o pragnienie przesadnego znaczenia, popularności i sławy z pominięciem prymatu Boga, pragnienie sprzeczne z pierwszym Bożym przykazaniem: „Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie” (Pwt 5,8). ‒ Konsekwencją takiej postawy może być poczucie samotności, opuszczenia, rozgoryczenia i brak normalnych relacji międzyludzkich ‒ czytamy. Rada Jezusa to „zaufaj Bogu i daj pierwszeństwo Jego przykazaniom, Jego woli. Umacniaj w sobie wolę przynależności do Boga.”
Trzecia pokusa dotyczy pożądania bogactwa. ‒ Łatwo wpaść w pułapkę takiego pożądania, przywiązania się do tego, co materialne, materializmu praktycznego, który widzi sens życia w gromadzeniu rzeczy ‒ pisze metropolita katowicki. Odpierając tę pokusę Jezus wzywa, by zachowa umiar i odpowiedzialność w tym, co doczesne i materialne.
Arcybiskup zachęca, by doświadczenie Jezusa na pustyni stało się naszym doświadczeniem, „byśmy jeszcze bardziej byli z Panem; nawracali się i wierzyli w Ewangelię.” Przypomina, że pomocą na tej drodze są tradycyjne nabożeństwa pasyjne: droga krzyżowa i gorzkie żale, a także parafialne rekolekcje. ‒ To czas odnowy i zbierania w całość naszego życia, by zobaczyć siebie w lustrze Bożego słowa i we wspólnocie Kościoła ‒ wyjaśnia.
Metropolita katowicki podkreśla, że Jezus był na pustyni 40 dni, ale także później, każdego dnia szukał odosobnienia, trwał na modlitwie. ‒ Wychodzenie na pustynię nie może być jedynie okazjonalne, winno ono stać się chrześcijańskim stylem życia ‒ zauważa i zachęca do tego, by oprócz uczestnictwa w niedzielnej Mszy świętej i tradycyjnych modlitw, by wierni dbali każdego dnia o chwilę ciszy, w których trwają przed Bogiem.
Wskazuje, jak ważne jest karmienie się Słowem Bożym, także lektura papieskich tekstów i pism katolickich, a ponadto zaangażowanie w życie parafii. ‒ Podążajmy więc wraz z całym Kościołem w stronę Paschy, nawracając się do Pana i wzrastając w wierze, w postawie słuchania, pamiętając o modlitwie, wyrzeczeniu i czynach miłosierdzia. Głęboko wierzę, że ten wysiłek okaże się owocny ‒ pisze metropolita katowicki.