Dwuletni chłopiec z Antiochii w południowej Turcji, gdzie w poniedziałek doszło do tragicznego w skutkach trzęsienia ziemi, został w czwartek uratowany z ruin zniszczonego budynku; dziecko przeżyło, chociaż spędziło pod gruzami niemal 80 godzin - powiadomiła brytyjska telewizja Sky News.
Nagranie przedstawiające ratowników, wydobywających płaczącego chłopca spod gruzów, opublikowała na Twitterze turecka Fundacja Pomocy Humanitarnej (IHH). Sky News udostępniła materiał wideo na swojej stronie internetowej. W poniedziałek kilka regionów w Turcji i Syrii nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8, które spowodowało ogromne zniszczenia na kilkusetkilometrowym odcinku od syryjskiego miasta Hama do tureckiego Diyarbakir. Potem nastąpiło jeszcze kilkadziesiąt słabszych wstrząsów.
Chociaż eksperci oceniają szanse na odnalezienie żywych pod gruzami jako niewielkie, w czwartek wciąż napływają doniesienia o kolejnych ocalałych osobach. Akcję ratowniczą utrudnia mroźna pogoda.
W ocenie CNN kataklizm z 6 lutego był jednym z najbardziej tragicznych w skutkach trzęsień ziemi w ciągu ostatnich 20 lat. Liczba ofiar, szacowana obecnie na niemal 20 tys., to siódmy najgorszy pod tym względem bilans na świecie w latach 2002-23. Nie są to jednak dane ostateczne, ponieważ w Turcji i Syrii każdego dnia znajdowanych jest kilka tysięcy ludzkich szczątków.