- Zamiast pokazywać ludziom jakiej Polski chcemy, to pleciemy o wspólnej liście opozycji - mówił w Radiu eM Michał Gramatyka, poseł Polski 2050
Naszego porannego gościa pytaliśmy, czy po niedawnym głosowaniu nad ustawą o Sądzie Najwyższym wspólna lista opozycji przed jesiennymi wyborami jest jeszcze możliwa. - Jedna lista opozycji to konstrukcja, której nikt nie chce. Widziałem sondaże, które mówią, że jedna lista zdobywa mniej mandatów niż opozycja idąca np. w dwóch blokach - mówił Michał Gramatyka. - Jak wyborca ma zagłosować na listę, na której ma ultrakonserwatywnego Pawła Poncyljusza i Joannę Senyszyn, która widziałaby oczyma wyobraźni świat bez kościołów i wiary? Ktoś taki zostanie w domu, bo nie będzie wiedział na kogo zagłosować - powiedział Poseł Polski 2050.
Nasz gość odniósł się także, do dobrych wyników sondażowych PiS, które utrzymują się m. in. mimo inflacji. - Zamiast pokazywać ludziom jakiej Polski chcemy, to pleciemy o wspólnej liście opozycji, kto kogo zdradził i kto jak głosował - mówił Michał Gramatyka. Dodał, że jego środowisko polityczne cały czas rozmawia o przedwyborczej współpracy z Polskim Stronnictwem Ludowym.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.