-Trzeba pamiętać, że pracodawcy zatrudniając nowego pracownika muszą się liczyć z planowanymi podwyżkami płacy minimalnej. To są dodatkowe koszty, które mogą spowodować, że gros z nich zdecyduje się na ryzyko przejścia do „szarej strefy” – zauważyła rozmówczyni radia eM.
Prof. Anna Skórska podkreśliła, że taki mechanizm może obecnie zadziałać w obie strony – także od pracowników może wychodzić oferta pracy „niesformalizowanej”. – Są też osoby, które z różnych względów (mamy niezwykle wysoki odsetek osób biernych zawodowo) podejmują się w ten sposób pracy. To może być zarówno główne jak i dodatkowe źródło zarobków – zaznaczyła specjalistka rynku pracy z Uniwersytetu Ekonomicznego.
Zapytana, o to, czy w najbliższym czasie Polacy będą chętnie decydować się na zmianę miejsca zatrudnienia, prof. Anna Skórska przyznała, że z badań Uniwersytetu Ekonomicznego wynika, że obecnie cenimy sobie bezpieczeństwo i umowy na czas nieokreślony.
Prof. A. Skórska: Są osoby, które w obecnej sytuacji podejmą się ryzyka przejścia do szarej strefy...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.