- Ludzie przyjeżdżają w Beskidy na krócej - mówił w Radiu eM burmistrz Wisły Tomasz Bujok pytany, czy inflacja daje o sobie znać w czasie tegorocznych ferii.
Jak mówił w "Rozmowie poranka" burmistrz Wisły, wpływ inflacji na turystykę jest już zauważalny w tym górskim kurorcie. - Ludzie coraz bardziej organizują się w kontekście wyżywienia w apartamentach, gdzie mają możliwość przygotowywania posiłków. W hotelach rezygnują z wyżywienia, żeby było taniej. Mamy więc zupełną zmianę nawyków - mówił Tomasz Bujok. Zaznaczył przy tym, że koszty prowadzenia działalności turystycznej w ostatnim czasie znacznie wzrosły.
Burmistrz Wisły podkreślił jednak, że obecnie większym problemem jest pogoda. - Dziś hotele są prawie wypełnione, ale warunki narciarskie nie są najlepsze - mówił Tomasz Bujok. Pytany, czy w zimie w Beskidach da się postawić na inny rodzaj turystyki niż ta związana z narciarstwem, włodarz Wisły odpowiedział, że takiej zmiany nie da się przeprowadzić w ciągu dwóch czy czterech lat. - Nie jest jeszcze tak, żeby nie dało się pojeździć na nartach. Narciarstwo przez jakiś czas na pewno będzie jeszcze gościło w Beskidach - dodał gość "Rozmowy poranka".
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.