Pójdź za mną… J 1,43
Jezus postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa.
Jezus powiedział do niego: «Pójdź za Mną!» Filip zaś pochodził z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra. Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy – Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu». Rzekł do niego Natanael: «Czy może być co dobrego z Nazaretu?» Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz».
Jezus ujrzał, jak Natanael podchodzi do Niego, i powiedział o nim: «Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu». Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?» Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod figowcem».
Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!»
Odparł Mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod figowcem? Zobaczysz jeszcze więcej niż to».
Potem powiedział do niego: «zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących nad Syna Człowieczego».
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl
Ewangelia z komentarzem. Czy mam świadomość, gdzie prowadzi mnie Bóg?Pójdź za mną…
J 1,43
Pójdź za mną – słyszymy to nie pierwszy raz. A w tle pojawia się pytanie: „Dokąd, Panie?”. Czy mam świadomość, gdzie prowadzi mnie Bóg? Ku czemu? Do kogo? Słowa Jezusa o aniołach wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego mogą wydawać się enigmatyczne. Opisują jednak rzeczywistość będącą celem wszystkich naszych dążeń: życie z Bogiem. Stwórcą rzeczy widzialnych i niewidzialnych, jak recytujemy w wyznaniu wiary. Nie ma tu miejsca na zadowolenie się półśrodkami i namiastką tej rzeczywistości. Jak w życiu: wolimy oryginał od podróbki; wszystko od części; pierwsze miejsce od drugiego. Tu nie mamy problemu z wyborem. Niech i odpowiedź na pytanie o drogę ku Bogu nie będzie problemem.