Podczas badania USG nienarodzone dziecko uniosło kciuk do góry. Ten nieświadomy gest dał zapewne wiele radości rodzicom maleństwa, ale natchnął też otuchą obrońców życia Pregnancy Center East w amerykańskim Cincinnati. Dlaczego?
Pregnancy Center East to darmowa przychodnia dla matek w ciąży. Jej pracownicy to profesjonaliści, a zarazem obrońcy życia. Nie wykonują aborcji i nie wydają na nią skierowań. Oferują kobietom rzeczowe informacje, wsparcie psychiczne, a także pomoc materialną. To niełatwa praca. Czasem, mimo okazanej empatii i deklaracji pomocy, matki podtrzymują swe decyzje uśmiercenia dziecka przed jego narodzeniem. Ośrodek doznaje także ataków z zewnątrz. Pojawiły się one po niedawnym wydaniu przez amerykański Sąd Najwyższy orzeczenia przywracającego poszczególnym stanom prawo samodzielnego decydowania o dopuszczalności bądź niedopuszczalności aborcji. Zwolennicy aborcji udaremnili niektóre plany zbiórek dla rzecz placówki, która nie pobiera opłat. Ponadto Google usunął centrum ze swego profilu biznesowego. Kolejny atak polegał na publikacji w internecie ponad 50 negatywnych i - jak pisze lifenews.com - fałszywych recenzji. Niektórzy pracownicy ponieśli koszty osobiste. - Straciłam wieloletnich przyjaciół - stwierdziła jedna z pracownic ośrodka Deborah Durbin.
Minionej jesieni do Pregnancy Center East zgłosiła się matka, która chciała zobaczyć swe dziecko na USG. Była ostatnią pacjentką tego dosyć trudnego dnia. Gdy wykonująca badanie Lauren Purtee najechała głowica na dłoń maleństwa, na ekranie pojawił się jego kciuk uniesiony w górę w dobrze znanym, choć oczywiście nieświadomym geście. Wszyscy w pokoju roześmiali się serdecznie.
Ta sytuacja natchnęła obrońców życia z Cincinnati otuchą.
Dwa lata wcześniej placówka ta opublikowała wzruszający film. Ojciec nienarodzonego dziecka zobaczył je na ekranie USG tuż po swym wyjściu z więzienia. nie potrafił powstrzymać łez. Oto to nagranie:
Dad Bonds with Unborn Baby in Magical MomentZobacz też :