W Rzymie od wczoraj trwa zgromadzenie organizowane przez Wspólnotę św. Idziego w duchu modlitwy i dialogu. Tematem spotkania jest „Wołanie o pokój”. Na wydarzenie przybyli przedstawiciele wielu Kościołów chrześcijańskich, judaizmu czy islamu, a także politycy i humaniści, m.in. prezydenci Włoch oraz Francji, Sergio Mattarella i Emmanuel Macron.
Cele zebrania inspirowanego spotkaniami modlitewnymi w Asyżu wyjaśnił wyraźnie założyciel Wspólnoty św. Idziego, Andrea Riccardi. Chodzi tu o dialog, który stanowi centralny punkt każdej religii, a także potrafi budować prawdziwe porozumienie ludzi z Bogiem i między sobą.
Przeczytaj: Prezydent Zełenski o atakach na cywilną infrastrukturę: świat może i powinien zatrzymać rosyjski terror
Andrea Riccardi: spotykamy się w obliczu wojen, aby razem dialogować i modlić się
„W te dni, jak już zostało powiedziane, gromadzą się w Rzymie liderzy i wyznawcy różnych religii ze świeckimi humanistami – nie w zamkniętym laboratorium, ale w obliczu wydarzeń na świecie, w obliczu wojny. Wojna rzeczywiście wróciła na europejską glebę wraz z rosyjską inwazją na umęczoną Ukrainę i dotychczas nie widać drogi wyjścia. Ponadto, nasz zglobalizowany świat z powodu konfiguracji, wielości wpływowych osób zaangażowanych w dane sprawy i potęgi broni sprzyja temu, żeby wojny stawały się wieczne, bez końca. Tak jak dzisiaj w Syrii, gdzie mamy dzieci, których młode życie doświadczało wyłącznie czasów konfliktu. Należy słuchać wołania o pokój płynącego z różnych części świata – powiedział Andrea Riccardi. – Ale są to także dni modlitwy oraz duchowości. Modlitwa jest siostrą krzyku bólu osób cierpiących z powodu wojen i ubóstwa. A w każdym krzyku, w każdym wezwaniu wyraża się prośba o bardziej ludzką przyszłość (…). Kiedy umysły i serca się otwierają, powstają drogi umożliwiające wystosowanie odpowiedzi na wołanie o pokój.“
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Jednym z prelegentów otwierającego zebrania była pochodząca z Ukrainy członkini Wspólnoty św. Idziego, Olga Makar. Kobieta opowiedziała o swoim doświadczeniu wojny od jej rozpoczęcia 24 lutego.
„Wołamy o pokój, marzymy o nim (…). Jestem wdzięczna każdemu z was za poszukiwanie dróg do odtworzenia pokoju na Ukrainie, do zakończenia tej przerażającej wojny i do uratowania cierpiących ludzi” – podkreśliła Olga Makar, wskazując na doświadczenie śmierci bliskich będące udziałem każdego Ukraińca.
Przeczytaj: Prezydent Duda: podejmujemy różne działania, aby życie Ukraińców nie było rujnowane
Olga Makar: znajdujemy odpowiedź na wojnę w pomaganiu innym
„Żal stał się normalnością, wstajemy rano i sprawdzamy, co wysadzono w nocy. Następnie brzmią alarmy ostrzegawcze, a my szukamy schronienia w wewnętrznych korytarzach naszych mieszkań oraz w podziemnych pomieszczeniach. Gromadzimy wodę i jedzenie. Przy kolacji omawiamy, jak przygotować się na możliwy wybuch jądrowy. – wskazała Olga Makar. – «Jak mogę teraz żyć?» to pytanie, które każdy Ukrainiec i Ukrainka sobie teraz zadają. W owych pierwszych dniach wojny, kiedy czułam, że moje życie się posypało, znalazłam odpowiedź. Nasze domy są zburzone, miasta zrujnowane, ale nasza miłość, nasza solidarność, nasza zdolność do pomagania innym, nasze marzenia nie mogą zostać zniszczone. Przed wojną we Wspólnocie św. Idziego pracowałam nad szkołą pokoju dla dzieci. Na wiosnę 2021 r. wybraliśmy się na piknik do parku w Irpieniu. Ostatnio pojechałam ponownie do Irpienia, aby dostarczyć pomoc humanitarną. Miasto przeszło przez wiele, domy i szkoły zrujnowano, ludzie na ulicy opowiadają, jak stracili swoich bliskich. Ale właśnie tam zaczęliśmy [nową] szkołę pokoju. Dla wielu dzieci to pierwsze miejsce, gdzie mogą one znów się śmiać, bawić i poznawać nowych przyjaciół. Wielu znalazło odpowiedź na wojnę w pomaganiu innym.“