To był już trzeci weekend "Mamy Synów" w Misjonarskim Ośrodku Formacyjnym Vincentinum w Krzeszowicach. 24 chłopców i ich 21 mam, zaprosiło swoich aniołów stróżów, trzech archaniołów i wszystkie zastępy anielskie do wspólnego spędzenia trzech dni.
Uczestnicy rekolekcji przyjechali m.in. z diecezji bielsko-żywieckiej, krakowskiej, katowickiej, tarnowskiej, a nawet z Sopotu i Łodzi! Rekolekcje zorganizowały po raz kolejny cztery mamy: Marzena Skoczeń z Kóz Małych, Aleksandra Tondera z Katowic, Hanna Marczyńska z Krakowa i Patrycja Szatan z Mielca. Wsparli je: ks. Konrad Jaworecki ze zgromadzenia księży misjonarzy św. Wincentego a Paulo oraz kleryk Karol i diakon Marcin.
- Pomyślałyśmy, że dobrym tematem rekolekcji "Mamy Synów" będzie nasza uważność na obecność Pana Boga w życiu codziennym. Chłopców zaprosiłyśmy do poznania Archaniołów: Michała, Rafała i Gabriela, przypisywanych im atrybutów, cech i utożsamiania się z nimi - relacjonuje Marzena Skoczeń, która na weekend zabrała swoich dwóch synów: Dawida i Piotra
To Marzena odpowiada za logistyczną stronę rekolekcji, a tym razem także opiekowała się chłopcami, w czasie zajęć dla mam.
Wieczorny Różaniec mam i synów w Krzeszowicach.Rekolekcje mam i synów zaczęły się od integracji, modlitwy uwielbienia, przygotowanej przez mamy Hanię i Darię oraz indywidualnego błogosławieństwa każdej mamy i jej syna/synów. Przedpołudnie kolejnego dnia wszyscy spędzili na opracowanej przez mamy Olę i Hanię grze terenowej w jesiennym parku ośrodka Vincentinum, w czasie której poznawali fragmenty Pisma Świętego mówiące o archaniołach. Podczas jednego z zadań chłopcy mieli dorysować na wizerunku Archanioła jego atrybut. Pomysły były różne: na przykład Michałowi dorysowali nie tylko miecz, ale i… słońce bo - jak tłumaczyli - przecież anioł rozpromienia dzień.
Kiedy chłopcy uczestniczyli w zajęciach trzech grup wiekowych, w czasie których jeszcze bardziej pogłębiali swoje relacje z Archaniołami, mamy słuchały konferencji opartej na ewangelicznej historii o córce Jaira i kobiecie cierpiącej na krwotok.
- Rozmawiałyśmy o tym czy i my doświadczyłyśmy cudów w swoim życiu i czy jesteśmy uważne na codzienne, małe cuda w naszej codzienności - dodaje Marzena.
Czas tylko dla mam i synów to nieodłączny element rekolekcji.Nie mogło zabraknąć tradycyjnego czasu dla mamy i syna, który każda para lub rodzina spędzała indywidualnie, w wybrany dla siebie sposób. A po południu wszyscy wyczekiwali piłkarskiego pojedynku mam i synów. I chłopcy, i mamy dali z siebie wszystko - podczas poprzedniej edycji rekolekcji drużyny zremisowały. Tym razem lepsi byli synowie - mamy nie kryły dumy z chłopców mimo swojej porażki. Dzień wieczór zakończył Różaniec z rozważaniami przygotowanymi przez mamę Patrycję.
- To byś świetny czas i dla mam, i synów - zarówno ten spędzony indywidualnie, jak i rozmowy w grupach mam - mówi Marzena. - Chłopcy wciąż opowiadają o tych dniach, a zwłaszcza o tym, jak świetnie ksiądz im wytłumaczył co to znaczy adorować Najświętszy Sakrament. Wielu pytało, czy mogłybyśmy zorganizować także wakacje mam i synów. To jednak już większe wyzwanie... Zapał w nas nie gaśnie, mamy nowe pomysły na kolejne rekolekcje.
Kolejna edycja rekolekcji - od 14 do 16 kwietnia 2023 r. Organizatorki zapraszają chłopców z roczników 2011-2017. Już można zgłaszać się mailowo: rekolekcjemamaisyn@gmail.com. A więcej o poprzednich edycjach - także na FB: "Mamy Synów".