Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych zatwierdziło rezolucję „Współpraca międzynarodowa w zakresie dostępu do wymiaru sprawiedliwości, środków zaradczych i pomocy dla ofiar przemocy seksualnej”, która promuje aborcję, tzw. prawa reprodukcyjne i język oparty na ideologii gender. Polska, wymieniona w gronie państw-inicjatorów rezolucji, ostatecznie nie głosowała w sprawie jej przyjęcia.
Podczas ostatniego posiedzenia plenarnego Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych omówiono i przegłosowano rezolucję „Współpraca międzynarodowa w zakresie dostępu do wymiaru sprawiedliwości, środków zaradczych i pomocy dla ofiar przemocy seksualnej”. Zgromadzenie wezwało państwa do pilnego zapewnienia promowania i ochrony „praw seksualnych i reprodukcyjnych” oraz „bezpiecznej aborcji”.
Według Ordo Iuris, użyty w rezolucji język traktuje aborcję jako prawo człowieka, mimo że nie ma w tej sprawie międzynarodowego porozumienia ani wiążącego aktu, który by to potwierdzał. Rezolucja ignoruje również i reinterpretuje ustalenia Międzynarodowej Konferencji na temat Ludności i Rozwoju (ICPD) z 1994 r., która odbyła się w Kairze. Zaznaczono wówczas (par. 8.25), że aborcji nie można promować jako metody planowania rodziny i że rządy powinny pomagać kobietom w unikaniu aborcji.
🇵🇱 jest wymieniona wśród projektodawców rezolucji.
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) 7 września 2022
W imieniu 🇵🇱 i bez jej sprzeciwu rezolucję poparł przedstawiciel 🇪🇺
Nieoddanie głosu oznaczało brak zdania odmiennego. Brak poparcia poprawek to potwierdził.
Aborcja i„pigułki po” zostały wymienione w kategorii praw człowieka. https://t.co/Iv2fliZc6Q pic.twitter.com/DKTRv2pCqp
Przedstawiciel Polski przy ONZ Krzysztof Szczerski stwierdził na Twitterze, że tekst nie ustanawia nowego prawa człowieka (do aborcji), a w kwestii tej odwołuje do regulacji krajowych i nie wykracza poza przepisy już obowiązujące.
Wbrew emocjom: @PLinUN zgodnie z instrukcjami @MSZ_RP , w związku z wrażliwymi treściami NIE POPARŁA tekstu rezolucji, sam tekst też nie ustanawia nowego prawa człowieka a w kwestii aborcji odwołuje do regulacji krajowych i nie wykracza poza przepisy już obowiązujące
— Krzysztof Szczerski (@KSzczerski) 6 września 2022
Podczas debaty Nigeria przewodniczyła grupie ponad trzydziestu krajów, które sprzeciwiły się kontrowersyjnej treści tekstu, zgłaszając cztery poprawki do jego projektu. Delegacja nigeryjska zaznaczyła, że aborcja jest kwestią polityczną, a nie prawem człowieka. Podkreśliła, że język używany przez negocjatorów nie został uzgodniony w drodze konsensusu, co sugerowały delegacje Japonii i Sierra Leone. Z drugiej strony, Malezja potępiła nieprzejrzyste prowadzenie negocjacji, ponieważ „nie było rzeczywistego interesu w znalezieniu wspólnego mianownika do rozwiązania problemu”. Delegacja tego kraju stwierdziła też, że „nieodpowiedzialne jest twierdzenie, że taka terminologia, przyjęta bez głosowania, stanowi język konsensusu”.
Stały Przedstawiciel Republiki Czeskiej, w imieniu krajów członkowskich Unii Europejskiej (w tym Polski), po przyjęciu projektu doprecyzował, że „w rezolucji nakreślono szereg konkretnych działań, które państwa członkowskie powinny podjąć w celu ustanowienia skutecznych mechanizmów rozliczalności i pomocy, zarówno na poziomie krajowym i międzynarodowym”. Ponadto przedstawiciel potwierdził zobowiązanie UE do „promowania, ochrony i realizacji prawa każdego do pełnej kontroli oraz swobodnego i odpowiedzialnego decydowania w sprawach dotyczących ich seksualności oraz zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, bez dyskryminacji, przymusu lub przemocy”. Zaznaczył również, że „UE podkreśla również potrzebę powszechnego dostępu do wysokiej jakości i przystępnych cenowo informacji na temat zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, edukacji, w tym kompleksowej edukacji seksualnej, oraz usług zdrowotnych”.
Podczas głosowania nad poprawkami zgłoszonymi przez Nigerię, Polska nie wyraziła dla nich żadnego poparcia. W ostatecznym głosowaniu nad rezolucja głos w imieniu Polski nie został w ogóle oddany.
Rezolucje nie mają prawnej mocy wiążącej. Stosuje się je do promowania różnego rodzaju stanowisk i wywierania presji na podmioty, które są im przeciwne bądź wydają się wahać.