Mija pół roku od kiedy Rosja rozpoczęła pełnoskalową wojskową inwazję na całe terytorium Ukrainy. Masowe bombardowania wywołały falę uchodźców a miliony z nich schroniły się w Polsce - wiele w woj. śląskim.
Mija pół roku od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę. 24 lutego rosyjskie wojska rozpoczęły operację powietrzną i lądową - pod pretekstem 'denazyfikacji' Ukrainy i walki z rzekomym ludobójstwem. Zbrojne ataki Rosjan były rozszerzeniem trwającej od 2014 roku wojny w Donbasie na wschodzie Ukrainy.
Wojna wywołała falę uchodźców, którzy uciekali na zachód - głównie do Polski.
Antonina Gorska z miejscowości Kołomyja zatrzymała się w Sosnowcu. W jej ocenie wojna zjednoczyła naród ukraiński:
Uchodźcy z naszego regionu, pytani przez reportera Radia eM o termin zakończenia działań wojennych różnią się w swoich ocenach. Część uważa, że nastąpi to jeszcze w tym roku. Inni wskazują, że konflikt zbrojny może trwać jeszcze kilka lat:
Uchodźcy różnie podchodzą do kwestii ewentualnego powrotu na Ukrainę. Część już teraz wraca za wschodnią granicę; inni deklarują powrót natychmiast po zakończeniu wojny. Jest również grupa, która planuje dalsze życie i karierę zawodową w Polsce.
Ukraina świętuje dzisiaj swój Dzień Niepodległości. Z tej okazji, w Katowicach na Rynku, Ukraińcy zrzeszeni w organizacji "Śląski Sztab Kryzysowy" zaplanowali na 18:00 pokojowy protest przeciwko wojnie: