– W ogromie zła i wojny relacje polsko-ukraińskie są na etapie oczyszczenia i prawdziwej przyjaźni – takie przekonanie wyraził w Radiu eM ks. Waldemar Pawelec SAC, przełożony wspólnoty pallotynów w Kijowie. Dodał, że w dniu Święta Niepodległości Ukrainy (24.08) nastroje w stolicy tego kraju są bardzo spokojne, ale nie będzie żadnych uroczystych obchodów.
– Mieliśmy dziś jeden alarm – powiedział ks. Waldemar Pawelec SAC w „Rozmowie poranka” Radia eM, nawiązując do przewidywań mediów i komentatorów, że w dniu święta Rosjanie dokonają szczególnie dotkliwych ataków m.in. na Kijów. – Nastroje są bardzo spokojne, chyba nauczyliśmy się z tym żyć. Nie można się do tego przyzwyczaić, ale można nauczyć się z tym żyć – powiedział.
– Ukraina dopiero teraz rozumie, co to jest niepodległość – zauważył gość Radia eM, wyjaśniając, że sami Ukraińcy mówią, że otrzymali wolność za darmo, po upadku ZSRR, a teraz przychodzi czas przelewania krwi za niepodległość. – Na naszych oczach tworzy się zupełne inny obraz Ukrainy, która naprawdę jest Ukrainą. Do tej pory w strukturach władzy byli ludzie, którzy nienawidzili Ukrainy i dla niej nie pracowali – dodał ks. Pawelec.
– Te problemy, które są ważne dla nas w Polsce, po stronie ukraińskiej są przedstawiane w niepełnym świetle – zaznaczył pallotyn, nawiązując do tragicznych kart wspólnej historii, jak np. zbrodnia wołyńska. Podkreślił jednak, że ludzie w średnim wieku mówią mu, że dopiero teraz sobie uświadamiają prawdę o tych zbrodniach. – Wchodzimy w nowy rozdział historii, który będzie oparty na prawdzie – mówił z przekonaniem ks. Waldemar Pawelec.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.