- Do Piekar jedzie się po nadzieję i by naładować akumulatory duchowe na cały rok - mówiły pielgrzymujące wczoraj kobiety. Za nami kolejna pielgrzymka kobiet i dziewcząt do Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.
- Zbawienie nie jest czymś, co nam się należy i jest nam bezwarunkowo zagwarantowane - mówił podczas pielgrzymki w Piekarach Śląskich abp Józef Górzyński.
Metropolita warmiński podkreślił, że trzeba o nie zawalczyć, a to wymaga od człowieka trudu współpracy. Do słów kaznodziei odniosły się pątniczki:
Pątniczki podkreślały, że doroczna pielgrzymka stanowa kobiet do Matki Bożej Piekarskiej jest tylko uwieńczeniem pielgrzymowania w to miejsce. Piekary dla wielu są przystankiem duchowym każdego dnia:
Do pielgrzymujących kobiet słowo powitania wygłosił metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. Zwrócił uwagę, że dziś mocnej trzeba podnosić głos w obronie kobiet. Z niepokojem mówił o przyjętej 7 lipca rezolucji przez Parlament Europejski, która stwierdza, że 'bezpieczna i legalna aborcja jest podstawowym prawem i jako taka powinna być zawarta w Karcie Praw Podstawowych Unii Europejskiej, która ma taką samą wartość jak traktaty UE”.– Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich wydało oświadczenie, w którym (…) oświadcza, taka rezolucja nie jest prawem, ale jest krokiem ku cywilizacji śmierci, a nie życia. Bo każdy poczęty człowiek ma prawo do życia, a naszą powinnością jest obrona praw najsłabszych – wyjaśnił.
Pielgrzymka stanowa kobiet do Piekar Śląskich odbyła się pod hasłem "Posłani w pokoju Chrystusa".